Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Czy on mnie zdradził z prostytutką?!
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-02-21, 00:57   #458
irkamirka
Raczkowanie
 
Avatar irkamirka
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 113
Dot.: Czy on mnie zdradził z prostytutką?!

Cytat:
Napisane przez applekiss Pokaż wiadomość
Oczywiście że jest różnica.
Ale pokazywane tu były takie absurdy jak nawet przedstawianie zapytania o ulubionego projektanta jako obrazę.
"Wow, niezła dupa" - owszem, można sie burzyć, chociaż faceci między sobą mówią różne rzeczy i niech tam sobie mówią. Ale "masz ładne nogi" to nie obraza, zwłaszcza kiedy ludzie się znają albo kiedy ktoś jest osobą publiczną.
I tutaj wcale nie chciałabym być w pracy traktowana tak samo jak mężczyzna. Mężczyźnie nikt nie mówi "ładnie wyglądasz, ładna fryzura, pokaż paznokcie, fajna bluzka" a takie rzeczy miło się słyszy. Także z ust koleżanek, nie tylko kolegów. Bo kobiet i mężczyzn nie traktuje się tak samo - nawet między samymi kobietami. I to nie jest złe. To jest normalne. Normalne jest to że my same większą wagę przykładamy do swojego wyglądu i że inni również oceniają nas po wyglądzie. I nie tylko mężczyźni. Także - a właściwie w znacznej większości - także kobiety.
Po części się zgodzę. Sama nie chciałabym, żeby mój tż traktował mnie jak kumpla, ale to się odnosi tylko do sfery prywatnej. Prywatnie lubię być traktowana jak kobieta, komplementowana, ale praca to co innego. Gdyby mi szef powtarzał za każdym razem, że jestem piękna, mam ładny tyłek czy coś w tym stylu, rozejrzałabym się za jakąś inną pracą, bo czułabym się nieswojo. Szef to nie jest ukochany mężczyzna czy dobry znajomy i nawet takie "ładnie wyglądasz" wydałoby mi się w jego ustach nie do końca stosowne, dlatego że ja mu się nie mam podobać fizycznie. Ma mu się podobać moja praca.

Chciałabym się też odnieść do tego, co piszesz w ogóle o kobiecości. Bo w tym temacie również, niestety, przesadzasz. Ja lubię dobrze wyglądać, podobać się mojemu facetowi, nosić długie sukienki... I cieszę się, że mój Tż to docenia i wpisuję się w jego kanon kobiecości. Z tym że te kanony mogą być różne i dla innego faceta atrakcyjna może być kobieta przez Ciebie uważana za "babochłopa". Sama kobieta może nie znosić spódniczek, malowania paznokci i tego typu rzeczy i nie urąga to w żaden sposób jej kobiecości. A to znaczy tylko tyle, że jest kobieca w trochę inny sposób, niż Ty.
irkamirka jest offline Zgłoś do moderatora