Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Mama pokaż cały świat, bo ja nie chcę leżeć tak! Mamusie XI-XII 2013r. cz. II

ryba91 · 2014-02-21, 11:04

Dziewczyny. przekładam kilka łyżeczek daneg warzywa/owocu do słoiczka który wczesniej wyparzam. Reszte chowam do lodówki. Aten słoiczek podgrzewam w podgrzewaczu a potem daje na taką miseczkę która wczesniej przelewam wrzątkiem i łyżeczkę też przelewam wrzątkiem i dopiero daje małemu

chodziło mi o zobrazowanie ze nie daje mu nałożonej łyżeczki "czubatej" tylko tj moczonej. Marchew czy dynie tak samo podawałam jak podawałam te pierwsze x dni. Teraz marchew czy dynię daje już na łyżeczce normalnie nałożone, w sumie na końcówkę łyżeczki

Za10minut mam gości a ja taki nieogar.

Pamiętacie jak zepsuła mi sie pralka i żelazko? no pralkę po jakimś czasie naprawiliśmy, ale żelazko musiałam kupic nowe. No nie stać mnie było wtedy na jakieś drogie super. Kupiłam za 100 w promocji z philipsa. Już słabo sie nagrzewa, i nie prasuje trudniejszych materiałów

ekstra. kolejnyy wydatek na kolejny miesiac

Ps. mąż chyba chce sie pogodzić, bo pisze mi miłę sms

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

zgerbera

2014-02-21, 11:04	#279
ryba91 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-08 Lokalizacja: Śląsk :) Wiadomości: 5 628	Dot.: Mama pokaż cały świat, bo ja nie chcę leżeć tak! Mamusie XI-XII 2013r. cz. II Dziewczyny. przekładam kilka łyżeczek daneg warzywa/owocu do słoiczka który wczesniej wyparzam. Reszte chowam do lodówki. Aten słoiczek podgrzewam w podgrzewaczu a potem daje na taką miseczkę która wczesniej przelewam wrzątkiem i łyżeczkę też przelewam wrzątkiem i dopiero daje małemu chodziło mi o zobrazowanie ze nie daje mu nałożonej łyżeczki "czubatej" tylko tj moczonej. Marchew czy dynie tak samo podawałam jak podawałam te pierwsze x dni. Teraz marchew czy dynię daje już na łyżeczce normalnie nałożone, w sumie na końcówkę łyżeczki Za10minut mam gości a ja taki nieogar. Pamiętacie jak zepsuła mi sie pralka i żelazko? no pralkę po jakimś czasie naprawiliśmy, ale żelazko musiałam kupic nowe. No nie stać mnie było wtedy na jakieś drogie super. Kupiłam za 100 w promocji z philipsa. Już słabo sie nagrzewa, i nie prasuje trudniejszych materiałów ekstra. kolejnyy wydatek na kolejny miesiac Ps. mąż chyba chce sie pogodzić, bo pisze mi miłę sms ---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ---------- zgerbera __________________ ..