Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXI
Gryzelda - u mnie już chyba nikt nie pamięta, nawet się zastanawiam czy mąż pamięta datę.. niedługo miną 2 lata. rok temu i myślałam o tym co było i nie, bo dokładnie rok mijał dzień po powrocie ze szpitala z J. więc było i pięknie i smutno. W tym roku nie wiem.. mam tylko nadzieję, że nikt nie wpadnie na pomysł organizowania wtedy imprezki urodzinowej J, bo urodziny na tygodniu a rocznica w weekend.. Ale w sumie już się pogodziłam z tym, że nikt nie pamięta, nikt nie chce wspominać, rozmawiać o tym. Ja pamiętam, i to jest dla mnie ważne.
|