[Erena]

Napisane przez missy7

Mój wczorajszy jadłospis:

Śniadanie:
- jajecznica z 2 jajek
- kanapka z chleba razowego z awokado zamiast masła i wędzonym łososiem i cebulą
- kawa z mlekiem migdalowym

2 Śniadanie:
- owsianka na mleku migdalowym (mieszana z otrębów i płatków owsianych) z żurawiną suszoną, rodzynkami i cynamonem
- zielona herbata

Przekąska:
- jabłko

Obiad:
- gotowana pierś kurczaka pokrojona w kostkę + 1 gotowana marchewka i pół pora
- do tego sos barbeque
- i jako sałatka pół awokado z rukolą

Podwieczorek:
- pół pomelo
- zielona herbata

Kolacja:
- koktail z 1 banana, szpinaku i mleka migdałowego

R to "redukcja", U - utrzymanie (w sensie - ani nie chcesz na takim jedzeniu przybrać ani schudnąć), P - prztycie. Takie oznaczanie swoich jadłospisów na tym wątku jest wymagane, bo inaczej ciężko nieraz ocenić ich trafność.
Twoje, sądząc po ilości, to R? Najpierw będzie pytanie - nie tolerujesz nabiału? A teraz czepianie się :
1. Poza śniadaniem i sałatką w obiedzie masz zero tłuszczy, a powinny być na dobrą sprawę w każdym posiłku
2. Brakuje węgli złożonych poza 2 pierwszymi posiłkami
3. Tego kurczaka to tak sporo było? Bo moim zdaniem masz mało białka - ale ja jestem z tych, którzy uważają, że ono w rozsądnej i odpowiedniej dla danego człowieka ilości powinno być w każdym posiłku poza może podwieczorkiem.
4. W jakim charakterze używasz mleka migdałowego? Tzn. dla smaku czy jako źródło "czegoś"? Bo masz je aż w 3 posiłkach

Aha, nie zraź się, że nic nie piszę dobrego, tylko samą krytykę, bo ja z natury nie jestem wyrywna do chwalenia Całość na wygląda smakowicie i na pewno smakowała wybornie (bardzo "moje" smaki, zresztą też nie jem nabiału), ale sposób komponowania posiłków pozostawia nieco do życzenia.