Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Jak zdybyć faceta i nie zmarnować drugiej szansy?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-02-22, 15:46   #2
szynka_w_toscie
Zadomowienie
 
Avatar szynka_w_toscie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Wałbrzych
Wiadomości: 1 853
Dot.: Jak zdybyć faceta i nie zmarnować drugiej szansy?

Cytat:
Napisane przez herbusia Pokaż wiadomość
faceta znam 1,5 roku. Poznaliśmy się przez portal. Jest odemnie 6 lat starszy - 34 lata.
Taki troche facet zakrecony - wieczny chłopiec , ale bardzo urokliwy choc poczatkowo mowilam ze nie w moim typie. Ma wlasna firme wiec pracuje bardzo duzo, nie raz do pozna w nocy.
Jak sie poznalismy spotykalismy sie raz, 2 razy w tyg, czsaami co 2 tyg... propozycje spotkan zawsze wychodzily od niego. Smsy czy na gg tez zawsze pisal on. Bylismy tez razem na weselu, na ktorym zachowywal sie jakbysmy byli para, bylo dosc namietnie ale nie pozwolilam na nic wiecej... natarczywy nie byl... Na koneic imprezy mnei zdenerwowal, spotkal jakas kolezanke swojej dawnej bylej, poprosil abysmy poszli do auta, po czym zacza opowiadac mi swoja historie a jednozcesnie pzrekonywac ze ona juz go nie obchodzi... mimo ze ja zazdrosna nie bylam... potem zacza mnie calowac, ja chcialam wrocic na sale a on nie i sie posprzeczalismy. Gdy znowu mnei pocalowal ja wszystko popsulam... powiedzialam mu w nerwach ze ja przygody nie szukam , apptem jak gapnelam sie ze to glupio wyszlo powiedzialam ze zwiazku tez nie ;/ a go to chyba urazilo bo kontakty sie rozluznily .

Wtedy uswadomilam sobie ze mi na nim zalezy... od czasu do czasu wysylalam mu jakies smsy ale takie malo znaczace "co slychac" " usmiech" odpowiadal na nie ale na tym sie konczylo. Miną teraz prawie rok, a on ponownie zacza sie dozywac tak czesto jak na poczatku znajomomosci, pisze smsy a nawet wczoraj sie widzielismy a spotkanie wyszlo z jego inicjatywy. Spotkanie bylo bardzo udane, długie w porownaniu do naszych wczesniejszych spotkan. Pierwszy raz nie byl to spacer czy wyjazd za maisto lecz restauracja. Czuje ze nie jestem mu obojetna i moge go odzyskac, zdobyc bo w sumie moj nie byl tylko pytanie jak?
Panowie jak lubicie byc zdobywani?

Jak zaproponowac mu spotkanie aby nie bylo to nic banalnego i aby sie zgodzil , a moze jednak czekac na jego ruch?

On ma za sobą 3 długie związki ja natomiast nie i ostatnio zauwazyłam że mam problem z okazywaniem swoich uczuc , zainteresowania facetowi a dotego boje sie odrzucenia... do tego stopnia ze mam problem z napisaniem do niego pierwsza nawet głupiego smsa... z obawy ze mzoe on nie odpisze, oleje mnie - zle doswiadzczenia z facetami na ktroych mi zalezalo.

Z drugiej strony wielu jest ktroym sie podobam i ktorzy chcieliby ze mna byc gdybym tylko sie zgodzila... .
Problem w tym ze jak mi na kims nei zalezy to nie mam problemu z flirtowaniem a jak mi zalezy to jak na zlosc nic mi nie wychodzi.
Jeżeli on zawsze wychodził z inicjatywą spotkań to teraz Ty go gdzieś zaproś. Wtedy pokażesz, że Tobie zależy na odbudowaniu znajomości.
Ważne żebyś już więcej nie popełniła takiego błędu jak wcześniej bo 3 szansy nie dostaniesz
__________________
"When I let a day go by without talking to you...
then that day's just no good."
A.
szynka_w_toscie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując