[elunka88]

Napisane przez Ela87

szanse na wyjscie mamy jutro ale Nie wiem jak wielkie :-( Ola lekko pozolkla.dzisiaj jej sprawdzali rano ta bilbucostam, ale nikt nie byl z wynikami wiec moze jest dobrze, bo tak pewnie juz by ja wzieli na lampy, poza tym dzisiaj dalej byl spadek wagi teraz ma 3120 mam nadzieje, ze jutro odbije
trzymajcie.kciuki ...
.

Napisane przez wewillrockyou

poza tym było 4 chłopaków i 4 dziewczynki, teraz dla równowagi musi się chłopak urodzić

No to teraz albo ja albo Baja
No i Koziemleko jakby urodziła to byśmy wiedziały,na którą stronę przechyla szalę

Napisane przez niezapomnijkaa09

Tak poza tym to dalej sobie szyję, ostatnio kocyki Antek będzie miał ich więcej niż ciuszków

Szyj, szyj bo bardzo ładne

Napisane przez virginia

po 1 wczoraj miałam niezłą awanturę z ojcem, który, oględnie mówiąc, po raz kolejny pokazał, że na niego nie mogę liczyć i mam coraz większe obawy, że dziadkowie, jak pisałyście, zakochają się w maluszku jak tylko go zobaczą. Zresztą, jak już kiedyś Wam pisałam, ja sama nigdy nie byłam przytulana, zapewniana o miłości itd więc w sumie nie wiem czego się spodziewam, że teraz to się zmieni? Dochodzę do wniosku, że ludzie się nie zmieniają, niestety... musiałam zrobić miejsce w szafie, żeby je gdzieś upchnąć itd aż do teraz.
Paradoksalnie i tak cieszę się na Niunię. Myślę, że ona już mi trochę dodaje sił. Wiem, że będę miała dla kogo żyć i mam nadzieję, że będę miała w niej pociechę i tak najzwyczajniej w świecie będę miała się do kogo przytulić....(a tego nie mam zamiaru jej żałować). Jest mi tylko przykro, że mam taką sytuację a nie inną, i gdybym miała taką możliwość, wyniosłabym się stąd jeszcze dziś ale mam nadzieję, że Niunia będzie nie tylko zdrową ale i silną i dzielną dziewczynką, i pogodną, mimo wszystko.

Szkoda, że do Twojego Taty jednak nic nie dociera, ale przeczytaj sobie co napisałaś o Niuni - ona będzie dla Ciebie wsparciem, masz dla kogo żyć i to się liczy.

Napisane przez martorka

Rozek na wyjscie kocyk, bo ktoras pisala ,ze w rozku zle do fotelika zapiac-wg mnie to niemozliwe

A ja nadal nie wiem, bo Wy chcecie dziecko w rożku albo kocyku zapinać do fotelika. Przecież są kombinezony