Dot.: Nasze najgorsze wspomnienia z czasów szkolnych ...
Badanie wzroku przy wszystkich na szkolnym korytarzu. I potem wołano na mnie "ślepak"
w gimnazjum najbiedniejsi dostawali drożdżówki ze sklepiku. Ja miałam za duży dochód, bo rodzice mieli pole. Ale miałam też dostawać drożdżówkę, jeśli kogoś nie było i nie odebrał. Strasznie upokarzające iść i pytać czy coś zostało. Może wzięłam ze 2 i potem już nawet nie chodziłam.
|