Dot.: Kosmetyki naturalne
W kontekście lit. Uoga Uoga, to nawet niekoniecznie być musi polska robota/koncepcja. W każdym razie: made in EU.
Cudów nie oczekuję.
Na końcowy efekt wpływa wiele czynników i nawet nie próbuję dociekać jakich. Jeśli patrzeć na emulgatory, to przecież mogą one mieć szkodliwy, obojętny albo wręcz korzystny wpływ na cerę. Ważny jest ich rodzaj, ilość, dobór odpowiednich do danej formulacji.
A jeszcze proporcje innych składników, ich właściwości, jakość, sam proces produkcji. Krem może zawierać mieszankę korzystnych dla tłustej cery kwasów tłuszczowych, olejków eterycznych, mieć fajną konsystencję, ale dłuższe używanie takiego prostego mazidła olejowego może naruszać barierę skórną.
Dla mnie ważne są właściwości sensoryczne i praktyka.
|