[bebe97]

Napisane przez mona1

oj tak, tezsię trochę boję, że brzuszka mi będzie brakować, choć z drugiej strony będziemy mieć coś wspanialszego i tak zajmującego, że nie będzie pewnie nawet czasu na sentymentalne wspaomnienia

Oj będzie brakować ale czas tez będzie na wspominanie, jak nie od razu to później, do dziś lubię oglądać zdjęcia z okresu ciąży i nagrania jak Marcel wypychał mi brzuszek

Napisane przez teQiba

Ale skonczy sie tez branie innych na litosc - ja jak odkurzam, trzymam sie za plecy i TZ nie moze na to patrzec i mi zawsze zabiera odkurzacz
A potem trzymanie sie za plecy nie pomoze

Ooo to zawsze działa a moj się skarzy od wczoraj rano że go plecy bolą. Za to mnie w niepojety sposób ból w krzyzu ustał. więc albo małż przejął na siebie ten ból albo ma silny syndrom Kuwady

Marcel rysuje własnie dla Maluszka: wózek, łóżeczko z karuzelką, butelkę z mlekiem itd. szkoda, że nie mam u mamy skanera, bo bym pokazała
Z drugiej strony dobrze że po jednej nocy w domu wróciłam do mamy, bo na widok tego bałaganu w świetle dziennym dostałam białej gorączki. Lepiej nie miec skanera i sie nie denerwowac Wrocę, jak remont sie skończy, czego oczy nie widzą itd