2014-02-24, 10:02
|
#3
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 376
|
Dot.: Wybory życiowe a poczucie niespełnienia..
Myślę, że musisz wytrwać do końca. Zacisnąć zęby i dać sobie z tym radę - skoro tak długo wytrzymałaś, poddasz się na chwilę przed metą ?
Jak ja pisałam licencjat rok temu, też miałam chwilę zawahania. Bo po co mi to wszystko było ? Pracowałam weekendowo, od 16 do rana (bo na barze) i jakoś to szło. W lipcu się obroniłam, zakończyłam barmańską przygodę i podjęłam pracę na pełen etat. Teraz pracuję od poniedziałku do piątku, właśnie popołudniami, w weekendy mam uczelnię - niby co drugi tydzień, ale też jest to męczące.
Czas studiów chyba właśnie taki jest - dużo się dzieje, z wieloma rzeczami trzeba sobie poradzić, ale dziewczyny... Jak nie my to kto ?
|
|
|