[chwast]

Napisane przez WhiteCherry

a to racja, nie każdy potrafi szybko i dobrze pobrać krew. Z doświadczenia wiem, że w prywatnych placówkach pobierają dobrze. A kiedyś, w jakiejś tam przychodni publicznej trafiłam na ponad 60-letnią babkę, która w ogóle nie potrafiła tego zrobić - szarpała żyłę, kilka razy się wkłuwała, a po całym ''zabiegu'' miałam siniec na pół ręki - wyglądałam jak narkoman na szczęście mnie pobieranie krwi nie rusza w ogóle, ale jeśli ktoś panikuje, to mógłby tam faktycznie zemdleć :d

właśnie o coś takiego mi chodziło.
Ja byłam u lekarza medycyny, obskurna placówka, babka ok 60 lat też, oczywiście nfz.
Ale tak jak powiedziała 1, 2, 3 ( w sekundach) i po wszystkim!