2014-02-27, 12:37
|
#4201
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 1 956
|
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXV) - część X
Hello
Ja oczywiście też zapomniałam o Tłustym Czwartku, jak zresztą co roku
Dobrze, że napisałyście, coby tradycji stało się zadość może coś kupię po południu (choć tu te pączki jakieś takie niezabałdzo )
Wczoraj po południu wyszło u nas słońce, więc wygrzebałam się z Zosią na pieszy spacer, ale gdzie jej do 4 kilometrów, które robi Jaś! Jak ta pozasuwa 40 minut na własnych nóżkach, to jest wszystko, a że po pierwsze tempo ma średnie, po drugie wszystko odbywa się w trybie "2 metry do przodu - 3 do tyłu", to taką odległość pokonałybyśmy chyba w tydzień
Nela, w głos się zaśmiałam z tego, jak pomyślałaś, że Ph zje do samej kawy około 10 pączków
Mandragorka, moja ostatnio ciągle tak wydziwia, co by zjadła. Całe dnie! Nie znaczy to jednak, że je dużo, tu się nic nie zmieniło. Po prostu co chwila chce coś innego, a jeśli dam (bo czekolady na życzenie jednak nie daję, a o to prosi najczęściej) to się np. po dwóch łyżkach okazuje, że jednak nie, "nieboble", że jednak wolałaby coś innego
|
|
|