Nestelle, no właśnie nie do końca, stresuje mnie to strasznie - z jednej strony wiem, że nikt się nią nie zajmie tak jak Mama, z drugiej stresuje mnie Mamy zdrowie (ma spore problemy, zwłaszcza obawiam się o jej zwichrowany kręgosłup).
Z trzeciej strony mam świadomość, że ktokolwiek nie będzie się zajmował Z nie będzie robił wszystkiego tak jak ja chcę i wkurza mnie to.
Z czwartej strony myślałam o żłobku, ale jak zacznie chorować, to ja nie będę mogła iść na zwolnienie, pracę kończę w listopadzie, mam prawie 70 dni urlopu do tego czasu, ale nie wiem czy na pewno w każdej chwili będę mogła go wziąć, zresztą do wszystkich 3 żłobków Z jest nadal ponad 200 na liście.
Z piątej strony opiekunki do domu nie wpuszczę, nie mam zaufania, zresztą chyba musiałabym mieć system kamer itd. Od koleżanek słyszałam takie historie, że włos się na głowie jeży, a z polecenia nikogo nie mam.
Z szóstej strony zdrowie mi się chrzani.
Z siódmej strony, choć minął ponad rok to
nadal tęsknię za TŻtem i nie wiem jak to sobie poukładać 

Z ósmej strony nie wiem jak ogarnąć pracę i całą robotę w domu, Mama namawia mnie na odpuszczenie wielu rzeczy, ja nie chcę odpuścić nic.... Fajnie by było gdyby były jakieś tabletki energetyczne - nie spać i być wypoczętą, jakbym nie musiała spać to może zmieściłabym się w tych 24h.....
Stron wymyśliłabym jeszcze pierdyliard, dziś dzień doła..... AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA AAAA














