|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)
Witajcie!!!!
Wiecie jak łatwo wpaść w zaległości ?! prosto - nie mieć dostępu do netu przez weekend :P No i półtora tygodnia nadrabiania sasasasa
Jestem na pierwszej stronie nowego wątku więc poodnoszę sie do tego co w zeszłym:
Bokeh jeszcze raz gratulacje zemba :P i fajnie że zabawa udana!!!
Debrah bardzo mądrze piszesz. czami gdy mam chwilę słabości staram przypominać sobie Twoje słowa
Witam nową mamusię 
Poruszyłyście temat dziadków. U mnie też skomplikowana sytuacja ale wiem że |Krzyś kochany jest bardzo i to jest najważniejsze.
My też żyjemy wg harmonogramu. od jakiegoś czasu sam się utworzył i git majonez mam tak wiele obowiązków że teraz kiedy dziecko ma jasne pory snu i drzemki to potrafie sobie zorganizować wspaniale czas. gorzej gdy ktoś popsuje nam szyki bo wtenczas jest dzień buczenia ....
I tyle tego że zapomniałam resztę .....
U nas Krzyś stawia pierwsze kroczki, coraz bardziej śmiało mu to idzie od momentu gdy kupiłam mu kapcie nie takie szmatkowe no nie wiem może to się zgrało w czasie z jego wewnętrzną potrzebą.
Informuję wszem i wobec że gdy Krzyś skończył 11 miesięcy odstawiłam go od piersi. Gładko mi poszło bo perspektywa odgryzionego sutka mnie przerażała heheheh Małemu tak jak pisałam wyżynają się czwórki wszystkie i nie chciał ssać piersi za to gryźć jak najbardziej :P podałam więc butlę i poszło jakoś....
Nie chciałam się poddać i zaproponowałam jeszcze raz pierś jak Krzyś był w lepszym humorze ale wiecie co ?! Z uśmiechniętą buźką wystawił 8 białych perełek i zabrał się do kąsania !!! ?No nie i to był definitywny koniec. Kp umarło śmiercią kąsaną ......
No brakuje czasu na wszystko ! Dobrze że istnieje fb to na szybko wiem co u Was
Buziaki
|