2014-02-28, 10:26
|
#2013
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 6 699
|
Dot.: Ah po ślubie będzie życie, łóżko będzie głośno skrzypieć! PM2014 cz.25
Cytat:
Napisane przez justynkie
Szkoda zachodu. Nie będę się męczyć, wydawać kasy na kolejne buty kiedy nie wiem czy dam radę w nich chodzić. Dla mnie buty mają być wygodne, zakładam i idę a nie przez miesiąc chodzić z odciskami i bolącymi stopami tylko po to żeby tydzień przed ślubem stwierdzić że to nie dla mnie. Nie wytrzymałam 20 min tańca, nie wiem czy dojechałabym w nich do pracy... Myślałam że będzie to łatwiejsze, ale po tych tańcach nie mam złudzeń. Wolę bezpieczną i tańszą opcję.
Sprawdź w Marks&Spencer buty polecane przez Magdalenkę.
Co do świadkowej, przykro mi 
|
te nowe też są bardzo ładne, nie ma co się męczyć 
wiem wiem, Magdalenka kiedyś polecała swoje z M&S ale u mnie ich nie ma w kolorze nude
Cytat:
Napisane przez alucior
Justynkie czekaj bo się zgubiłam, to wystąpisz w tych pomarańczowych, których zdjęcie wrzucałaś wczoraj czy w baletkach?
Madzixx niefajna sytuacja, przykro mi 
|

Cytat:
Napisane przez swiat_katarzyny
madzix - i takie wpisy przestzrgają mnie przed wyborem świadkowej, kurcze jeszcze sie nie zdecydowalam, bo wiem ze przez ten czas dużo może sie jeszcze wydarzyć... jak sie wybiera z rodzeństwa/kuzynostwa chyba jest troche inaczej gdy wybiera się świadkową wśród koleżanek... ehh... ja trzymam kciuki aby wszystko sie wyjasnilo 
[/B]
|
nie do końca bo moja świadkowa jest właśnie z rodziny i mimo wszystko.. to przykre, bo wiem, że przyjaciółka bardziej by się zaangażowała w świadkowanie..ogólnie to skomplikowany temat, skrobnę w klubie wieczorem
Cytat:
Napisane przez enzunio
Ja też powinnam przymierzyć do sukni, ale jak mam ją zakładać to mi się słabo robi...  40 minut samego zakładania i cierpień...  Nienawidzę kupować/przymierzać/zakładać ciuchów
Współczuję Ci, na mnie wczoraj obraziła się przyszła-niedoszła druhna... Sama mi mówi, że nie wie czy w ogóle będzie na moim ślubie, a wali focha, że ją uwaga "wykluczyłam z kręgu druhen" 
Zresztą to ta, której facet jak jechaliśmy z zaproszeniem do nich walnął tekstami: "no jak już musicie to wejdźcie na 5 minut", "przejechaliście 300 km, żeby nam walentynkę dać??" <--- facet, który niby jest przyjacielem Tż
Justynkie idzie w tych które wczoraj wstawiała  To trzecie buty 
|
ta Twoja niedoszł druhna to ma mega tupet hehe pamiętam te teksty, chyba do końca życia będziecie pamiętać ich zapraszanie
|
|
|