|
Dot.: Zaburzenie depresyjno-lękowe mieszane
Ja jestem dzisiaj szczęśliwa i uwielbiam moje życie. Ale nie ma się co oszukiwać, wyleczenie to jest długi proces i wymaga ogromnego nakładu pracy również poza psychoterapią. Każdy detal się liczy, również sport, odżywianie (magnez, odstawienie używek, nawet kawy), szukanie w każdym dniu czegoś pozytywnego, nawet na siłę, to też nawyk, który można sobie wyrobić. Małymi kroczkami i zmasowany atak. Powodzenia życzę i dużo siły, każde życie może się odmienić o 360 stopni i warto walczyć, nawet jeśli na chwilę obecną sobie tego nie wyobrażacie.
|