2014-03-02, 15:08
|
#3048
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 11 672
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
Cytat:
Napisane przez JustiLbn
Moja mała niezbyt lubi spacery chyba. Wzięliśmy ją na dwór i wytrzymała 5 min bez ryczenia  Więc po 10 minutach wróciliśmy i uspokoiła się momentalnie. Jutro powtórka, zobaczymy jak będzie. W ogóle mam kombinezon na 56 i mała się w nim topi  Bez sensu jest wkładać jej rączki czy nóżki, bo nawet nie sięga. Chyba zastosuję jednak kurteczkę, gdzieś tam mam taką małą i na to dresy z polarem.
Za to kocha odwiedziny gości. Uspokaja się jak jest więcej niż 3-4 osoby w pomieszczeniu 
|
A nie była za ciepło ubrana? To chyba najpowszechniejszy powód ryczenia na spacerach 
forester u nas tez tak było. Przeszło jak maz wyluzował w kwestii zajmowania sie dzieckiem. Nie wiem czy Emil jakoś wyczuwał, ze maz jest zdenerwowany?
|
|
|