[estra]

Witajcie!
Od kilku miesięcy stosuję tabletki antykoncepcyjne. Przyjęłam je bardzo dobrze, nie mam wielu skutków ubocznych. Mam natomiast od tego czasu bardzo duży problem z przesuszeniem skóry. Stosuję zróżnicowaną dietę, przyjmuję bardzo dużo płynów, stosuję mocno nawilżające kremy i maści i nadal nic nie pomaga. Na twarzy pojawiły mi się pierwsze zmarszczki, skóra głowy jest niezwykle wysuszona, a całe ciało w złym stanie. Dodam, że mam 23 lata. Stosuję pielęgnację naturalną, czasami apteczną, więc raczej nie używam kosmetyków z wątpliwymi składami. Za winowajcę uważam tabletki, które jednak oprócz tej niedogodności bardzo mi służą i wolałabym ich nie zmieniać Macie jakiś pomysł jak temu zaradzić?