[201607131106]

Napisane przez eura28

Jakiś czas temu sprzedałam coś na allegro, kupujący od razu wpłacił pieniążki i następnego dnia nadałam paczkę. Przy adresowaniu wygrzebałam maila od allegro informującego o zakończeniu aukcji i z danymi kupującego, oraz przepisałam stamtąd adres. Po 2 tygodniach dostałam wiadomość z pretensjami, gdzie jest towar - odpisałam, że został wysłany dzień po wpłacie i dodałam skan potwierdzenia nadania. Potem na wypadek prześledziłam sytuację i się okazało, że w formularzu PayU faktycznie był podany inny adres... Paczka dziś do mnie wróciła. Co najlepiej teraz zrobić, po prostu nadać ją drugi raz (i płacić z własnej kieszeni po raz 3 koszty wysyłki...)?

To moja wina, czy jego? W PayU podał inny adres, ale z drugiej strony wcześniej ja dostałam wiadomość od Allegro z jeszcze innym adresem, który wyświetla mi się także na koncie w danych kupującego obok listy zakończonych aukcji...

Najlepsze jest to, że kupujący po mojej odpowiedzi, że wysyłka była następnego dnia nic nie odpisuje, a dziś wróciła do mnie paczka...

Twoja wina, Ty się pomyliłaś, spisałaś złe dane. Po to się wypełnia po zakupach na allegro (podczas wyboru sposobu wysyłki) formularz dostawy, aby sprzedający wysłał na wpisany tam adres, a nie na jakiś inny, z allegro, z przelewu, gdzieś znaleziony.
Wyślij na dobry adres. Ty ponosisz koszty wysyłki.
Możliwe też, że nie dostaniesz pozytywnego komentarza, w końcu z Twojej winy kupujący czeka na przedmiot ponad dwa tygodnie. Zależy w zasadzie od jego dobrej woli.