Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Czy szprotka czy walen - kazda z nas ma talent - cz.23 dopingu
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-03-03, 17:56   #2106
aga__tka
Zakorzenienie
 
Avatar aga__tka
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 9 899
Dot.: Czy szprotka czy walen - kazda z nas ma talent - cz.23 dopingu

dzięki dziewczyny za info odnośnie tych PITow/NIPow...
a z opiekunka to niby o drobiazg, ale mnie tak wkurzyl ze się nie opanowałam chodzilo o malowanie w malowankach...
Ola z Jeremim dostali od mojej siostry takie wielkie A3 (Ola to nawet ciut większy format) i choć ogolnie to tylko Ola koloruje, to te nawet oboje od czasu do czasu kolorują... No i wczoraj odkryłam ze Ola ma zamalowana prawie cala, a Jeremi tylko kilka stron, no i ok, raz ze u niej obrazki nie maja szczegolow, dwa ze pewnie malowala tez częściej bo jednak zapal do kreden ma większy... no ale piszczala ze już nie ma co kolorować, znaleźliśmy jeszcze jakiś niepokolorowany obrazek i wczoraj sobie zajeli czas...
przechodząc do meritum, dziś rano tez chcieli te malowanki, Jeremi zaczal malować swoja a u Oli znalazły się jeszcze jakies niepomalowane króliczki... ale Ola nie bardzo chciała malować króliczki więc Jeremi uznał że on pomoże - zaczął malować jednego. a zgadnijcie co się stało z drugim?? opiekunka zaczęła go malować... no to poprosiłam ich oboje - że Oli wczoraj było przykro że już prawie wszystko zamalowane, więc żeby jej zostawili te króliczki jak kiedyś będzie miała ochotę jeszcze coś w niej pomalować... Jeremi zaraz oddał Oli kredkę i zaczął ją przekonywać do malowania króliczków, ale ona już znalazła inną malowankę, więc zaczął jej szukać kredek do tej innej... poszłam się dalej ubierać wchodzę po torebkę i co widzę?? Jeremi pomaga Oli w tej innej, a opiekunka maluje króliczka... no to myślałam że mnie coś trafi... 4latek zrezygnował, żeby siostrze przykrości nie robić, a ona nie mogła... no to podniesionym głosem zapytałam czy mogłaby jednak nie zamalowywać Oli malowanki i powiedziałam to o 4latku i dorosłej kobiecie
trochę mnie poniosło, tak po prawdzie, bo to może nie było warte nerwów, ale nerwa i tak miałam, nawet jakbym się nie odezwała, bo już nie raz widziałam jak zamalowuje różne malowanki, nawet te gdzie są specjalne ćwiczenia dla małych dzieci - np. gdzie cały obrazek pokolorowany i tylko coś trzeba dokończyć... nawet już jej kiedyś delikatnie mówiłam że malowanki są dla Oli, a ona się tłumaczyla że mała podaje jej kredki i każe kolorować... ale często jest tak że tak się zaczyna, potem Ola idzie się bawić a opiekunka dalej koloruje - właśnie tak jak dziś... są takie malowanki, których mi nie żal i niech sobie babka koloruje jak lubi, no ale te droższe ze specjalnie dostosowanymi na wiek dzieci ćwiczeniami to mnie trafia coś...
np. ta co dziś malowały, to nie dość że ma duży format, co jest ciekawsze dla dzieciaków, to jeszcze ma duże obrazki i powierzchnie do kolorowania jednym kolorem i szkoda takiej fajnej.... szczególnie że zabawę za 15zł to wolę dla Oli nie stać mnie na to żeby takie malowanki jej co chwilę kupować... tak to mogę te zwykłe za 3-5zł...

jak wróciłam to się zdecydowałam przeprosić, że się zdenerwowałam, w sumie nie wiem czy to na dobre wyjdzie, mam nadzieję że Pani nie uzna tego za wycofanie się z mojego zdania, aczkolwiek niezależnie od sensowności moich racji nie powinnam się denerwować, złościć i podnosić głosu... tak naprawdę winę za to ponoszę ja, bo widocznie wcześniej nie dość jasno się wyraziłam o co mi chodzi... (chyba że dość jasno i zostałam zignorowana ale tak czy siak powinnam to inaczej załatwić)
aga__tka jest offline Zgłoś do moderatora