[basiazdr]

Napisane przez taka_jedna

Po pierwsze, co to jest "plis muślinowy" do diaska?!
Po drugie, jak to nie można skrócić? To niech podwiną kurde! Teraz w sumie nie wiadomo, czy rzeczywiście ta kiecka ma taki krój, czy babka tak tylko mówi.
Po trzecie, masz może zdjęcie? Może nie jest tak źle?
Po czwarte, jako tancerka, zadaję pytanie w sieć: "Jakim cudem można tańczyć w sukniach ślubnych? Jak do tego dochodzi halka, która hamuje dostęp do właścicielki w promieniu iluś-tam centymetrów?!". Taniec w kontakcie chyba nie wchodzi w grę. A że ja i mój przyszły mąż tancerze, to tym większy klops. :P Będzie śmiesznie, jak będziemy sobie uklad wymyślać.

Czesc i dziekuje za zainteresowanie
NO to juz tłumacze. Plis muslonowy to muslin czyli taki cienkitki materiał który jest plisowany Suknia nie jest z halkami na kole jest bardziej podobna do włąsnie takich tancecznych. NO ale przechodze do sedna sprawy . Zadzwoniła wczoraj do salonu i ( to zupełnie do mnie nie podobne ale podziałało) powiedziałąm ze maja spod ziemi wykopac ta maszyne ale ma to byc obciete itd itd i w rezultacie suknia bedzie gotowa juz na jutro podcieta dokłądnie tak jak chce. NO i co dało sie jakos... Wiec problem z głowy i mam nadzieje ze jutro jakis nowy nie powstanie.