[lafigue]

macerat brzozowy też jest sympatyczny, wydaje mi się, że bardziej treściwy od oleju konopnego /może więc lepszy na chłodniejsze dni/, wchłania się dobrze, pachnie przyjemnie i /u mnie/ zostawia uczucie wyjątkowej gładkości buzi; poza tym innych specjalnych właściwoście nie zaobserwowałam, bo miałam tylko próbkę, a ja jakoś nie mam tak spektakularnych błyskawicznych efektów mazideł, jak niektóre osoby; u mnie efekty pojawiają się powoli i delikatnie, po np jednej nocy potrafię w sumie tylko powiedzieć, czy coś dobrze się wchłania i nie wysusza, a niektórzy widzą już wyciszoną, wygłasdzoną, zagojoną cerę