[Lea_ny]

Hello

Napisane przez kotka34

Mnie wkrzają te terminy, nie mam wywalone na starania może z zewnątrz to tak wygląda , ale przecież nie pójdę do przychodni i nie zrobię awantury że mają takie odległe terminy . A to że nie mam kasy na prywatną wizytę mnie dobija.

Wiesz, to bardziej chyba chodzi o to, że wszyscy od dawna mówili Ci, że powinnaś pójść do lekarza, a Ty ciągle pisałaś, że o tym wiesz, ale i tak nic z tym nie robiłaś... i dopiero miesiąc temu po kilku miesiącach namawiania zapisałaś się w końcu.
Nikt tu do Ciebie nie ma pretensji, bo to Twoje życie. Po prostu większość jest chyba w szoku, że przez ponad rok starań, po poronieniu, nie poszłaś do tego lekarza już dawno - i tyle

Napisane przez debraM

Ja jutro rano idę na wizytę
Może mi coś poradzi na te bóle brzucha, bo nie idzie wytrzymać
Dowiem się też co to jest to ana2, a tego trochę się boję

Trzymam kciuki!



Dobra, uciekam do pracy. Mdli mnie na samą myśl o kolejnym dniu tam spędzonym...

---------- Dopisano o 07:56 ---------- Poprzedni post napisano o 07:54 ----------

Napisane przez meire

Ja tez od rana cala w nerwach.. Dzis mam endo.. Ciekawe, co mi powie...

Za Ciebie też trzymam kciuki!