[Pudel123]

Napisane przez K_A_S_I_U_L_A

Dotka mi chodziło o twoje podejście do posiadania dziecka a nie o psy. Chodzi mi o twoje dramatyzowanie odnośnie opieki nad dzieckiem. Chodziło mi o to że nie wygląda to tak strasznie. Jak będziesz myślała że to jest takie straszne to będziesz mieć tylko 1 dziecko i nie zdecydujesz się na więcej Trochę mnie nie zrozumiałaś. Rozumiem że to twoja pasja i to szanuję Ja wyrażam tylko swoje zdanie. A moje jest takie że pies, kot to zwierzęta, trochę fajniejsze od krowy, świni ale to nadal zwierzę i nigdy nie będę je darzyła miłością. Tym bardziej nie zastąpią mi rodziny.

Właśnie wsuwam jabłko

wiesz co to chyba chodzi o otoczenie. Ja jak wokół siebie w pracy mam dużo matek i słyszę, że po 5 latach udało jej się wynegocjować z mężem godzinę(!) wolnego od dzieci to po tkaich opowieściach naprawdę nie chce się ich mieć.

Za to z drugiej strony zna taką osobę, gdzie dziecko nei przeszkadza jej w niczym i jak często irytują mnie matki opowiadające tylko o swoich dzieciach i o braku czasu dla siebie, tak ona jest tego kompletnym przeciwieństwem i wszyscy dobrze czujemy się w jej towarzystwie