[Rossa1988]

poczytuje Was, staram sie być na bieżąco, ale brak czasu na pisanie... mimo, że Mała jest grzecznym dzieckiem jak wszyscy naokoło sądza to wiadomo mam tyyyle rzeczy do zrboienia w ciągu dnia, że nie nadążam... zwłaszcza, że Tż ma urlop, ale jeżdzi na mieszkanie żeby popędzić z remontem, gdyż chcemy się wprowadzić w kwietniu...
z pokarmem mi się nie rozkręciło na tyle, żeby Mała sie najadała, ale jest lepiej... daje jej około 3 butelek po 60ml dziennie a tak to cyc, ale sama nie wiem ile z niego zjada, bo cięzko określić.

Gianna, świetnie sobie radzisz, z każdym dniem będzie coraz lepiej nie martw sie pokarmem, mi cokolwiek tresciwego zaczęło dopiero lecieć w 7 dobie.. jak się czujesz po cesarce? wklej jakieś zdjęcie Natki do albumu

agabi, uparta ta Twoja córcia, dobrze jej u mamy, ale mogłaby już wyjść!!!

Lila, trzymam kicuki za Was, oby wszystko się ułożyło z Tztem i żeby Mały był zdrowy