2014-03-04, 15:41
|
#1873
|
Zakorzeniona Zmorah
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdzieś na pograniczu Śląska i Małopolski
Wiadomości: 11 698
|
Dot.: Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ X
Cytat:
Napisane przez karnawal
Ten żelu rumiankowy z tego co widzę ma w składzie 2% kasu salicylowego więc pewnie przez to. Ja mam cerę mieszaną wiec dla mnie powienien być ok. Kończę teraz mydło aleppo i zastanawiam sie czy kupić ten żel z Sylveco czy może z żel rozjaśniający z Lavery. Hmmm no i mam dylemat...
|
Ja mam cerę tłustą, ale nie lubi się zbytnio z żelami, żadnymi, nawet naturalnymi, może dlatego, że jest wrażliwa i też już dojrzała, a ten Sylveco odwodnił mi skórę, tzn prawie, bo od razu odstawiłam, jak tylko zaczął siać spustoszenie. Kwas salicylowy lubię od zawsze i mam uodpornioną skórę, bo używałam już różnych kwasów. Postanowiłam dać mu szansę i latem do niego wrócić, więc czeka w szafce, ale tylko ze względu na to, że wiele osób go chwali. Moja gęba zdecydowanie woli mydła i glinki, niż żele. Podsuszają, ale nie odwadniają, nie wysuszają jej na wiór, a żele niestety to robią.
Edytowane przez Korah
Czas edycji: 2014-03-04 o 15:42
|
|
|