[IwonkaLublin]

Napisane przez bajka1807

pierwszy wozek mialam na pompowanych kolach i nie tyle zlapanie gumy bylo problemem co schodzenie powietrza, tak stopniowo, to jest masakra, bo jak kolka straca chociaz troche powietrza wozek momentanie inaczej sie prowadzi, zdecydowanie ciezej i trudno nim manewrowac.
dlatego obecnie kocham pianki bo wymagaja ode mnie tylko przemycia

Właśnie z tego względu my wybraliśmy Elea maxi cosi, sądzę, że piankowe koła u nas w mieście sprawdzą się idealnie

co do dnia teściowej, dziękuję za info, chyba jej napiszę sms'a hehehe