[gwiazdeczka26]

Napisane przez magnolia79

Bry,ja dopiero kawka
Co tam dają w Poznaniu?
U mnie dziś Londyn

W takiekwasyto ja się zacznę bawić może przed 40-tką
Teraz to mi w ogóle nie potrzebne...

Masz moje sloneczko?

Ja nie wiem czy mi potrzebne czy nie, ale zluszczanie naskorka moim zdaniem zawsze ma jakies zalety.

Napisane przez magnolia79

To ja wam się przyznam, że chyba w tamtym roku, dopiero!!!!! wyrzuciłam swoją Barbie

No Magu, jak moglas wyrzucic?????

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;45464565]Przecież ty jesteś przed 40-tką.


Mój młody ma wszystkie pluszaki, które posiada od małego. Nie pozwala ich ruszyć.


Mnie to nie dziwi, kiedyś zdobyć Barbie to nie było takie proste. No i nie każdy ją miał.[/QUOTE]

Ja nigdy nie doczekalam sie prawdziwej Barbie z Pewexu . Pamietam, ze mialam niemiecka Petre. I dla mnie byl to szczyt marzen