2007-06-12, 21:24
|
#1808
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Deutschland
Wiadomości: 977
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
Cytat:
Napisane przez poziomka21
ciapulinko walczylam, zadzwonilam, wyslalam zyczenia na urodziny, zaporponowalam spotkanie, odpisal - nie ma za bardzo czasu, ze ma dziewczyne... chcialam miec w nim znajomego, kolegę... i nie wytrzymalam, napisalam mu dlugiego smsa, ze wciaz jest mi bliski (nie uzylam tego doslownie, ale napisalam w tym sensie) z pytaniem na koncu - co najlepszego zrobilismy z naszym zwiazkiem... Jego mama nazywala mnei synową, moi rodzice tez mysleli ze bedzie tak zawsze, ze to ten, jego siostra powiedziala mu ze w koncu trafil na porządną dziewczynę... teraz ma inną, to ona napisala do mnie ostatnio ze ten sms ktory ja napisalam pewnie byl adresowany do jego poprzednika (poprzednika telefonu)... zamiast on powiedziec mi prosto w oczy, albo telefonicznie, albo nawet smsem - nie ma juz tego meidzy nami, wszytsko mielo, napisala do mnie ona... kazala mi sie odczepic, ale neinapisala tego doslownie, napisala tylko tyle ze on zmienil numer telefonu... a to nierpawda... dlaczego nie potrafi mi tego powiedziec on bez wyreczania sie swoja dziewczyną? Bo bardziej boli? zabolalo, ale wtedy nie miotalabym sie z myslami...
|
poziomka21 kochana moglabym wkleic tu to co wczesniej napisalam brukselce ale nic z tego tak latwo nie bedzie!!!na latwize to ja akurat nigdy nie chodze.nigdy nie korzystam ze skrotow brak komplikacji w zyciu chyba by moglo mnie zabic dosc o mnie
bo tacy sa faceci wyreczaj sie jak moga.a ja mysle ze dziewczyna jest niepewna jego wiec sama napisala smsa.nawet nie wiem czy on czytal go, moze i nie???mysle ze ona jest go niepewna!!!wzial sobie(w koncu tego kwiata jest pol swiata) jakas panne by sie nie nudzic ale to wcale nie oznacza ze zapomnial....
kiedys podczas jakiegos nieporozumienia w zwiazku oddalenia sie od siebie moj partne rmial gluchacze w nocy nie w dzien tylkow nocy!!!dzialalo mi to na nerwy!!!kiedys sprawdzilam kto no i oczywiscie jakies imie kobiece....a se mysle ja bym go walnela to by sie oplul ale nie dalam po sobie nic pokazac nie napisalam smsa!!!nie czulam zadneg zagrozenia z jej strony, chociaz te gluchacze zwrocily moja uwage by baczniej obserwowac jak sie on zachowuje nie wyobrazam sobie tak sie splascic przed jakas panna by pisac jej smsy
a teraz inna historia kiedys napisalam nieco erotycznego smsa do partnera znaczy bylam pewna ze do niego.nawet nie zauwazylam ze wyslalam go komus innemu brak odpowiedzi nieco mnie zirytowal ale co tam i wieczorem dostaje smsa z nieznanego telefonu ze mam go zostawic w spokoju a nie uganaic sie za facetami, jednego mam wiec powinnam sie nim zajac a nie uganaic sie za nastepnym, jaka to ja pazerna i w ogole!! laska wrecz mi zagrozila ze rozwali mi zwiazek ajk sie bede wpierdalac w jej.szok!!!ale sprawdzialam o co chodzi.sprawdzialam gdzie poszedl ten sms.no i poszedl do kumpla. potem skojarzylam ze on jakas tam ma dziewczyne a my zawsze swietnie sie dogadywalismy i w ogole ale jako kumple. to samo spojrzenie na swiat gadalismy godzinami o tym co nas pociaga w polityce w ksiazkach o studiach ale nigdy nic wiecej.zwariowalam o co chodzi.zanim narobie dymu mysle wpierw sprawdze o co chodzi.chociaz mialam nerw nieziemskiego by byle kto mnie tak obrazal bez podstawnie!!!okazalo sie ze on stale swojej dziewczynie mowil o mnie....o tym ze chyba sie zakochal we mnie....i iedy ona odczytala tego smsa poprostu dostala szalu.przypadkowo sie dowiedzialam ze kumpel(jaka ja glupia bylam) zakochal sie we mnie!!!znajomosc urwalam mowiac ze teraz juz nigdy nie bedzie tak samo bo cokolwiek by nie powiedzial bede weszyc cos innego. przykro mi bylo.ppszlam przeprosilam ta dziewczyne nie wiedzialam ze zle wyslalam smsa. i ze z mojej strony nic nie ma. przy niej powiedzialam ze konczy sie ta znajomosc.wstyd mi bylo.nie wiem czy sa nadal??
czasem mysle ze moze trzeba bylo sprobowac?? ale przeciez ja wiem ze nie buduje sie szczescia na czyims nieszczesciu!!!! tylko dobro powraca do nas.
a ze facet nie odpisal....mhm...albo nadal kocha....albo jest zwyklym dupkiem!!!
|
|
|