Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: ŁDZ
Wiadomości: 1 130
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
CIEKAWOSTKI ZE SZKOŁY RODZENIA
1. Pielęgnacja noworodka:
-niektóre dzieciaczki rodzą się z dużymi podrażnionymi sutkami, by się tego pozbyć musimy maluszka natłuścić oliwką a później przemyć sodą kuchenną
-objawy żółtaczki- spokojne dziecko, dużo śpiące nie będące głodne. Jak kolor żółty narasta od głowy w dół to żółtaczka postępuje, jak zaczyna znikać od nóżek do góry to choroba ustępuje
-wszelkie krostki najlepiej przemywać wodą przegotowaną
-ropni można się pozbyć za pomocą namanganianu potasu (kąpiemy dziecko w nim, ale ostrożnie nie dużo szczególnie dziewczynki źle wpływa na śluzówkę pochwy)
-zmysły dziecka budzą się powoli. Nie wolno chodzić na palcach uczymy dziecko dźwięków otoczenia od samego początku
-bardzo ważny jest dotyk (noworodki lubią być przytulane do matczynej piersi czują bicie serca, które słyszały przez 9miesięcy bardzo je to uspokaja)
-zawsze staramy się mówić do malucha wykonując przy nim czynności. Ważny też jest ton głosu. Gdy mówimy spokojnym głosem dziecko się odpręża
-ropa w oczach- przemywamy gazikiem oczka od kącika oka w kierunku noska. Staramy się też masować kąciki oczu
-noworodek ma słabo rozwinięty węch ( w szpitalu najlepiej żeby mama myła się mydłem biały jeleń i używała antyperspirantu w kulce bądź bezzapachowego bo noworodek ma częsty kontakt ze skórą mamy i mimo że ma słaby węch żadne zapachowe żele i perfumy są nie wskazane)
-noworodek rozróżnia smaki, słodki, kwaśny itd. no i oczywiście smak mleka matki
(maluch ma też odruch ssania więc nawet jak sie naje a przyłoży się palec przy ustach to będzie szukał cyca )
-dzieciaczki mogą mieć pleśniawki w buzi. Przeważnie mają bialy język od mleka i to normalne. Jeśli jednak stwierdzimy że jakoś to nie fajnie wygląda to gazikiem z przegotowaną wodą przemywamy buźkę w środku, jak białe będzie dalej to idziemy do lekarza
-dzieciaczka kładziemy na brzuch dopiero jak odpadnie kikut pępowiny
-ważne jest nawilżanie pomieszczenia
-ciemieniucha (łuski na główce nie wolno zrywać!)- moczymy gazik w podgrzanej delikatnie ciepłej oliwce i smarujemy główkę (można też smarować zielonym linomagiem). No i później kąpiemy maluszka i zmywamy to
-polecane do kąpieli są emolium, oilatum lub tego podobne
- nie wolno przeginać z oliwką jeśli dzieciaczek ma ładną skórę to staramy się mało oliwki używać
-żeby sprawdzić czy maluszkowi jest ciepło patrzymy czy ma ciepły kark, zgięcia w kolankach lub stópki (rączki moga być zimne)
-staramy się nie przegrzewać dziecka bo później może mieć problemy z odpornością!
-kikut pępowiny- najlepiej nic nie robić, nie wolno moczyć (mimo że szpitale mówią że można, ale on ma uschnąć i odpaść). Sprawdzamy czy nie ma ropy i delikatnie patyczkiem do uszu możemy przemywać Octaniseptem. Pampers wywijamy by nie zakrywał pępka.
-staramy się jak najmniej używać chusteczek nawilżanych, wystarczy ciepła woda z kranu przy codziennym przewijaniu
-skarpetki zakładamy na śpioszki
-Mleko modyfikowane, które wybieramy dla dziecka musi mieć prebiotyki i kwasy LC-PUFA.
-Do 1 roku życia nie podawać dziecku mleka krowiego
-Kolkę dziecko może mieć po konserwantach, które z mlekiem matki weźmie. Dlatego jeśli dziecko ma kolkę to odstawiamy wszystko co ma konserwanty np. wędliny
-Po 4 miesiącu życia wprowadzamy gotowane jabłko LUB marchewkę (najpierw jedno i dopiero po 2-3 dniach drugie)
-Na laktacje nie pomaga bawarka. Są specjalne herbatki ziołowe, które trochę pomagają
-Do prania nie należy stosować mydła
-Proszek do prania nie może zawierać fosforanów, wypełniaczy, PEG, barwników
-Proszek powinien mieć atest Instytutu Matki i Dziecka oraz Państwowego Towarzystwa Położnych
-Dziecku powinno się wykonywać masaż Shantala. Jak mamusie kąpie dziecko to tatuś masuje, lub na odwrót.
-Dziecka w pierwszych dobach nie wolno karmić rzadziej niż co 4 h bo będzie traciło na masie (zwłaszcza w dzień)
-według nowych wytycznych, instytutu matki i dziecka nie powinno się prasować ciuszków (ani niczego innego) dla maluchów. To wszystko wcale nie musi być super jałowe i w ogóle.
-tyłek dziecka tylko myjemy i suszymy. Nie stosujemy żadnych maści, ani nic jeżeli skóra dziecka jest zdrowa (nie zaczerwieniona itp.)
-maści, które stosujemy na tyłki zapychają rowki w pampersie przez co odchody nie wchłaniają się tak jak trzeba i odparzają skórę dziecka. Po czym matki nakładają jeszcze więcej maści i tak w kółko - więc jeśli już musimy czymś smarować to bardzo cieniutko
-do przemywania oczu dziecka używamy gazy, bo waciki zostawiają kłaczki na rzęsach. Nie używamy też soli fizjologicznej, bo sól odkłada się w kącikach oka
-do pępka nie używamy spirytusu, bo alkohol przenika przez skórę dziecka - tak jak tyłek myjemy i dobrze suszymy. nic więcej - sam odpadnie, a preparatów używamy tylko w razie problemów
-dziecko powinno się kąpać 2-3 razy w tygodniu, a więc co 2 -3 dni
-przy kp, jak dziecko ma pleśniawki (takie białe krostki w buźce) to trzeba leczyć też sutki Te grzybki mogą się dostać z sutków do środka piersi i wtedy jest nieciekawie. Na samych sutkach nie będziemy czuły, ale warto profilaktycznie leczyć. Wystarczy smarowanie sokiem z cytryny.
-Nie wolno niczego wkładać do uszu i noska dziecka. Gruszki więc odpadają. Jeżeli chcemy wyczyścić nosek to podczas kąpieli można opryskać nos wodą, wtedy dziecko wszystko wykicha. Można też delikatnie wygarnąć zawartość rogiem gazy jałowej lub pieluszki - dotyczy nosa i uszu
- Podczas karmienia piersią od 8 dnia do 3 miesiąca życia należy dodatkowo podawać dziecku witaminę K (np. KID Vitum - zawiera wit K i D)
- od pierwszej doby należy stosować tzw szerokopieluchowanie- pampers a na to dodatkowo pielucha tetrowa. chodzi o stawy bioderkowe. Dziewczynki częściej mają z nimi problemy. Po miesiącu i następnie 3 miesiącach trzeba umówić się na USG stawów biodrowych. Najlepiej od razu po wyjściu ze szpitala dzwonić i umawiać się na termin. Bo z tym może być ciężko (zwłaszcza na NFZ i w drugiej połowie roku). Aby stawy biodrowe dobrze się rozwijały dziecko można dużo na brzuchu kłaść. W późniejszym czasie unikać wkładania dziecka do chodzików.
- u dziewczynek na samym początku naturalne jest powiększenie warg sromowych i czerwona wydzielina z pochwy- wszystko wraca do normy po kilku dniach
- na ciemieniuchę pomaga szampon sebiprox - nie wolno strupków zrywać. Myć głowę co 2 dni tym szamponem. Można brwi też nim przemywać.
- oczka przemywać od zewnątrz do wewnątrz (można tylko wodą)- gazikiem, dla każdego oka osobnym
- Co do stymulacji dzieci -obrazki kontrastowe światełka nie wcześniej niz w 21dz. Bujaczki leżaczki i stymulacja ograniczająca światło od 7dz a uwaga uwaga maty edukacyjne od 10 tygodnia tylko i wyłącznie na podłodze ( w sensie na twardym) i z duża przestrzenią dookoła.
2. Różne:
- w 27tc dziecko zaczyna otwierać i zamykać oczka
- dzieciaczkowi w brzuszku smakuje to samo co nam, i analogicznie jak coś nam nie smakuje to jemu też. Także dziewczyny nie zmuszajcie się na siłę do czegoś co nie lubicie, a na przykład jest zdrowe
- przepis na herbatkę ciążową: ziele przywrotnika, pokrzywa, skrzyp, melisa, dziurawiec i krwawnik w równych proporcjach.Od 34 tygodnia pół łyżeczki ww.mieszkanki i pół łyżeczki liści malin zaparzyć w filiżance. Pic 2-3 filiżanki dziennie aż do porodu. Oczywiście w wypadku zagrożenia przedwczesnym porodem, czy przy innych nieprawidłowościach - nie pijemy tych mikstur 
-Od 34 tygodnia - 1 łyżka siemienia lnianego do musli, albo samemu- trzeba tylko popić dużą ilością wody. Pomaga w tworzeniu sie odpowiedniej ilości śluzu.
-Olejek do masażu krocza- tutaj polecają Weledę gotową, albo mieszankę z oleju z ziaren pszenicy, dziurawca i migdałów. I masaż od 34 tygodnia ciąży, również przy braku przeciwwskazań.
-Tydzień przed terminem- masaż piersi z olejkiem. Małymi, okrężnymi ruchami od nasady piersi w kierunku brodawek- ale pod żadnym pozorem nie masować brodawek ! Pomaga to podobno potem w laktacji. Po porodzie do masaży stosujemy te same mieszkanki, bo dziecko rozpoznaje inne zapachy i kosmetyki. Czyli zasad- po porodzie to, co przed.
-Tutaj polecają akupunkturę jednego miejsca na małym palcu na stopie. Według ich wewnętrznych badań okazało się, że po takim przygotowaniu mają porody skrócone (pierwsza faza) o 2 godziny
-Noworodek jest oceniany w skali APGARdopiero po 1 minucie dlatego, żeby miał czas na dojście do siebie. To informacja głównie dla tatusiów, którzy mogą być mocno przestraszeni, że dziecko nie zaczyna od razu płakać i jest sine 
-Dla dziecka jest lepsze przygaszone światło na sali i szybki kontakt z ciepła skórą mamy. Tutaj będą maluchy przykrywać ogrzanymi ręcznikami w momencie, gdy maluchy będą miały kontakt skóra do skóry z mamusią.
-Zarówno pierwsza, jak i druga faza porodu może być przeprowadzona w pozycji innej niż leżąca. Mamy to ćwiczyć, żeby tatuśki nie były zdziwione nasza gimnastyką w czasie porodu
- gdy dziecko płacze można sprawdzić wkładając mu w usta opuszek palca, gdy zaczyna ssać - to znak, że dziecko jest głodne
- przy zakładaniu pieluszki trzeba ją tak zapiąć, żeby przód nie dotykał kikuta/pępuszka
- kobietka na łóżku obok miała problem z karmieniem z jednej piersi, a musiała przyłożyć synka właśnie do tej sprawiającej problemy... Mały krzyczał zniecierpliwiony, a pielęgniarka powiedziała, żeby "zaspokoić PIERWSZY GŁÓD z tej zdrowej piersi - a gdy dziecko się uspokoi podać drugą piersią"
- do tej problematycznej piersi (miała strasznie hmm wymęczoną brodawkę) pielęgniarka radziła przykładać okłady z zaparzonej szałwi
- brodawki kobiety karmiącej piersią robią się brązowe i... bardzo duże!
-na obrzęki nóg poleca machać stopami ok. 15 razy -oczywiście siedząc, potem kręcić stopami kółka 15 razy, potem nogi do gory-już leżąc i znów machać stopami 15 razy i kręcić kółka 15 razy. Zrobić tak 2-3 serie - ponoć opuchlizna znika w oczach.
-na bolący kręgosłup kładziemy się na plecach, nogi ugnamy w kolanach i łapiemy za te kolana, nogi rozszerzamy-jakby do porodu i przyciągamy rękami te kolana do brzucha. Rozluźniamy w ten sposób odcinek lędźwiowy kręgosłupa.
-Polecał ćwiczyć oddychanie przeponą oraz ziajanie- czyli szybkie wypuszczanie powietrza przez szeroko otwarte usta.
-Po porodzie wstawać z łóżka- najpierw odwracamy się na brzuch, podciągamy kolana wypinając tyłek jak do klęku podpartego i schodzimy tyłem z łóżka. Chodzi o to, żeby nie siadać na naciętym kroczu.
-A teraz najlepsze polecał ćwiczyć mięśnie kegla. Ponoć są specjalne przyrządy mierzące siłę nacisku, ale on uznaje, że po co przepłacać skoro obok śpi mąż
Napisane przez Trisdom
Obiecane przepisy na koktajle przyspieszające poród. UWAGA- można stosować dopiero w 40. tygodniu, gdy lekarz stwierdzi rozmiękczoną szyjkę. Olej rycynowy działa silnie naskurczowo.
1. koktajl poloznych.
2 łyżki oleju rycynowego
250 ml soku z moreli lub pomarańczowegii do pol litra dopelnia sie woda mineralna gazowana (koniecznie gazowana musi byc)
2 lyzki musu migdałowego (niekoniecznie)
Wypija sie ten specyfik w ciagu pol godziny.
W wersji niemieckiej widziałam jeszcze 20ml wódki. Smak oleju można wg mnie neutralizować inaczej, np. wodą gazowaną.
Jeżeli wszystko jest gotowe to dziecię przychodzi na świat tego samego dnia.
Metoda o średnim stopniu bezpieczeństwa, ze względu na silne właściwości przeczyszczające i odwadniające.
2. Herbatka na skurcze:
* 1 laska cynamonu
* mały korzeń imbiru
* 5-10 goździków
* 6-8 łyżeczek ziela werbeny
Zalać w dzbanku i popijać z rana. Działa po 1- 2 dniach.
3. Masaż brzucha olejkami eterycznymi- cynamonowym, chabrowym i imbirowym. Podobno wywołuje skurcze.
Zostaje jeszcze seksik, stymulacja brodawek sutkowych, żeby się wydzieliła naturalna oksytocyna i schodzenie ze schodów, jak juz pisała side.
Mam nadzieję, że żadna nie będzie musiała się męczyć do 42. tygodnia ciąży i sposoby się nie przydadzą i będą jedynie ciekawostką.
Skurcze
Napisane przez tygrysek83
Z tego co zrozumiałam i wszystkie juz mniej więcej wiemy to normalne że te skurcze się pojawiają. Im bliżej porodu tym może ich być więcej i bardziej odczuwalne. Zazwyczaj bezbolesne, choć mogą, tak jak u mnie, powodować znaczny dyskomfort - na granicy z bólem. Jak napisałam może ich być nawet 20-30 w ciągu dnia. Trzeba pamiętać żeby nie prowokować skurczy i bawić sie w liczenie dopiero jak sie zrelaksujemy i weźmiemy nospe. Nie należy mylić skurczu z rozpychajacym malenstwem które czasem jak sie napnie to tez sprawia wrażenie twardego brzucha.
Jeżeli zastanawiacie sie co sie dzieje dobrze jest położyć sie na plecach na pól godziny- godzinę. Położyć dłonie z rozczapierzonymi palcami na brzuchu i obserwować. Przy skurczu brzuch twardnieje cały i czuć to pod palcami. Oczywiście nie sciskac i nie ugniatac bo to moze skurcze wzbudzić.
Kiedy powinny zacząć martwić? Jeżeli częstotliwość sie zwiększa. To jest oznaka że macica sama sie nie uspokaja. Czyli to ze ja miałam dziś przez 2h co 15 min skurcze to spoko bo sie nie zwiększyło na sile i częstotliwości, a w kolejnych uspokoiło. Oczywiście jeżeli nie ustępuje lub nas martwi lepiej sprawdzić bo nasz spokój jest najważniejszy 
Chaotycznie i z błędami ale cos spisane.
Edytowane przez agunia4ever
Czas edycji: 2014-03-06 o 20:22
|