Dot.: praca na kasie tesco
Ja pracowałam na kasie w Tesco, byłam zatrudniona przez jakąś agencję i całkiem dobrze to wspominam. Tylko to było w 2008 roku, więc trochę dawno i przed kryzysem.
Moje Tesco było malutkie, więc miałam różne zadania od siedzenia na kasie, przez wykładanie towaru, sprawdzanie terminów ważności, po mycie podłóg na zapleczu. Mi to pasowało, bo było ciekawsze, niż tylko siedzenie na kasie.
Szkolenia nie miałam. Przyszłam pierwszego dnia i może ze dwie godzinki jedna z dziewczyn siedziała przy mnie i mi pomagała. Potem już sama sobie radziłam.
Co do agencji, to ja nie narzekałam, bo stawkę miałam i tak wyższą, niż pracownice zatrudnione na stałe.
|