Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Para-Phenylnedimine (PPD)- wypadające włosy, a farbowanie
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-03-08, 08:21   #83
Natalisis
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 234
Dot.: Para-Phenylnedimine (PPD)- wypadające włosy, a farbowanie

luboczka zgadza się odkąd zaczęła się u mnie ta alergia muszę do wszystkiego podchodzić z dystansem i już się boję używać cokolwiek nowego, ale moja dusza testera zawsze bierze górę Na szczęście póki co ewentualne uczulenie objawia się tylko tą wysypką i nic gorszego się nie dzieje i mam nadzieję, że tak zostanie.

Operacja przebiegła zgodnie z planem, ale z tego wszystkiego zapomniałam napisać Wam co i jak. Okazało się, że to coś w moim brzuchu nie było złośliwe, ale lekarz nie chciał mi powiedzieć jak wyglądało. Stwierdził, że lepiej nie będzie mówił i miał strasznie przerażoną minę Po operacji miałam jedynie mały problem z wybudzeniem się z narkozy i przez jakieś 10 minut nie mogłam złapać oddechu, więc trzymali mnie pod tlenem. Pierwszy raz mi się tak zdarzyło, ale to może przez ten zły wynik tsh albo narkoza po prostu była za duża. No i przy okazji się dowiedziałam, że jestem uczulona na morfinę. Od razu po podaniu poszedł jakiś odczyn alergiczny i musieli mi podać zastrzyk odczulający i zmienić środek na tramal. Specjalnie nic mnie nie bolało po operacji, tylko przez pierwsze kilka dni chodziłam wolniej i lekko przygarbiona. Po około dwóch tygodniach blizny się ładnie zrosły, jedynie ta w pępku goiła się trochę dłużej, ale wiadomo, że to problematyczne miejsce i trzeba się trochę pomęczyć (pomógł spirytus salicylowy i przemywanie naparem z szałwii). Teraz jest już ok i śmigam jak dawnej. Na kontrolę idę jakoś w lipcu lub sierpniu i mam nadzieję, że już będzie wszystko dobrze.

Aha i jakieś 2-3 dni po operacji jak już byłam w domu to wylazła mi znowu ta wysypka tylko tym razem na całej twarzy, uszach, szyi i dekolcie. Myślę, że to z powodu tej morfiny, która mnie uczuliła w szpitalu. Muszę się w końcu zapisać do alergologa i porobić testy, żeby wiedzieć co jeszcze mnie uczula, bo w końcu coś mnie załatwi na amen.

Włosów nie farbuję cały czas. Odrosty mają już około 15 cm i wygląda to jak bym miała ombre, chociaż i tak mi się nie podoba taka tęcza. No ale nie wygląda to już tak tragicznie jak na początku. Chociaż muszę się Wam przyznać dziewczyny, że miałam chwilę słabości i kupiłam sobie nawet farbę. Piękny ciemny brązik. Pierwszy raz w życiu zrobiłam przed farbowaniem próbę uczuleniową i w prawdzie nic mi nie wyszło, ale jakoś mam cykora, żeby wysmarować tym całą głowę (wiadomo większa powierzchnia niż kropka za uchem) i tak sobie farba stoi w szafce już ponad miesiąc. Tak na 95% już jej raczej nie użyję, bo teraz mam już bliżej niż dalej do swoich naturalnych włosów. Jakieś dwa większe podcięcia i powinnam się tego rozjaśnionego siana pozbyć. A Wy eksperymentowałyście z czymś?

Edytowane przez Natalisis
Czas edycji: 2014-03-08 o 08:25
Natalisis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując