[Stasio23]

Dzień dobry wizażanki.
Mam na imię Stasio, mieszkam w dużym wojewódzkim mieście i chciałbym się z wami podzielić problemem jaki ma mój przyjaciel. Wy jesteście takie mądre, trzymacie zawsze poziom więc na pewno pomożecie mi rozwiązać problem. Potem powiem mojemu koledze co ma zrobić. Problem dotyczy dziewczyny, psa i homoseksualizmu.

Historia zaczyna się w momencie gdy mój kolega dostaje psa. Zawsze chciał mieć takiego wielkiego doga. Jego dziewczyna miała wujka, który takie pieski ma więc mu przywiozła małego pieska. Z tego powodu, że piesek był od wujka to nazwali go Wujek. Piesek się rozwijał, rozwijał no rósł jak na drożdżach. Jak Wujek już urósł to mój kolega pojechał z nim do prawdziwego wujka, żeby pokazać mu pieska.. Wujek miał oprócz tego kilka innych psów. I tu zaczął się problem. Bo pies Wujek wskoczył na dwa inne psy i zaczął z nimi kopulować. Obok stały suki, a Wujek nic. Tylko z psami i dawaj. Wujek ten prawdziwy wąsem kręci i mówi mojemu koledze, czym żeś ty go karmił, że taki jurny i mu psy wytarmosił. Koledze zrobiło się dziwnie, ale wujek po plechach poklepał więc wrócił do domu. Niestety zaczęły się problemy. Wujek zaczął atakować inne psy na osiedlu i kopulować z nimi. Wszyscy wiedzieli , że Wujek jest nie pies tylko gejopies.

Pewnego dnia kolega uwolnił go ze smyczy. Nie ma wujka… Po czym wraca z pyska piana leci pies uradowany. Za pięć minut idzie jakaś baba, która do kogoś w odwiedziny przyjechała i krzyczy w niebogłosy na całe osiedle!!! Straż miejska, straż miejska! Te gnoje kopnęły mojego psa piłką– a to ratlerek był . i chodzić biedak nie może. Stoi mój kolega z Wujkiem, strażnicy miejscy i ta baba. Chłopaki osiedlowe śmieją się bo wiedzą, że Wujek nawet ratlerkowi nie odpuści. Taki z niego wisus, taki bisurmanin. W tym momencie wujek zrobił kupę na skwerku. Mój kolega wściekły stoi i mówi do Wujka. Coś ty zrobił ty za.ny pe.le. !!! Ta baba zaczyna krzyczeć na niego, jak on może tak się do psa odzywać, przecież to normalne, ze pies ma potrzeby. A wiecie kolega się nie wkurzył za kupę, tylko za ratlerka, że go tak Wujek załatwił.

To nie był koniec problemów, bo kolega prawie w twarz dostał za Wujka od miejscowych drechów. Poszedł kiedyś z Wujkiem na psi plac zabaw. No i drechy tam były z pit bullami. Bawią się te psy no i Wujek. Same psy, żadnej suki. Po czym Wujek wskakuje i ciacha wszystkie trzy w jednym ciągu. Drechole oniemieli. Wujek załatwił im psy. A najlepsze to, że pitbule nie reagowały tylko dawaj w tango z wujkiem. Pozostałe drechole towarzyszący śmieją z wujka i z pit buli i mówią co za pedały z tych psów. Mój kolega prawie dostał w zęby. Teraz na Wujka i na kolegę na osiedlu wołają pedał. Wujkowi się coś w głowie poprzestawiało i reaguje na dwa imiona pedał i Wujek. Ja się śmieje, że kolega miał Wujka a teraz ma ciotkę. Acha kolega miał spokój tylko przez tydzień po akcji z Ratlerkiem, bo Ratlerek był tak mały, że Wujek sobie interes obtarł i przez tydzień nie działał na osiedlu.
Ale do sedna. Co ma zrobić mój kolega z wujkiem. Chcę go uśpić, bo ma już dość tego, że za Wujka obrywa na osiedlu. Jakby to zrobił byłby koniec z dziewczyną, bo jak może zabić psa od niej. Jego dziewczyna jest lewicową aktywistką, która bije się o prawa mniejszości więc nie chcę jej mówić, że wujek tak bawi się z psami. Bo ta jeszcze do jakiejś gazety o tym napisać albo do TV pójść. A kolega chcę mieć spokój i ma dość tego cyrku. Nie wywiezie gdzieś dalej bo jak się Wujek odnajdzie w środowisku i rozbisurmani to żaden pies nie będzie w okolicy mógł chodzić, kto wie może w TV później o Wujku powiedzą i będzie draka. Mój kolega bardzo kocha swoją dziewczynę, ale ma problem z Wujkiem co powinien wg was zrobić. Czekam na wszystkie odpowiedzi.
Stasio