2014-03-08, 14:52
|
#191
|
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Zamojszczyzna
Wiadomości: 20
|
Dot.: bardzo wrażliwa cera naczynkowa. nowicjuszka prosi o pomoc. kwasy?
January666, mam taką samą cerę jak Ty.
Do tego ostatnio chyba jakiś grzyb zaatakował mi twarz, bo nie dość że mam wysyp wulkanów to jeszcze jakieś suche swędzące plamy. Na rumień od dermatologa dostałam Rozex, stosuje już go miesiąc niestety bez efektów.
Co do naczynek, mam je bardzo rozszerzone na policzkach i pod nosem. Pęknięć jeszcze nie mam, może jakieś pojedyncze czerwone kropki.
Stosowałam przeróżne kremy Avene i La Roche Posay na naczynka, niestety bez efektów. Przeczytałam też gdzieś na jakimś mądrym blogu, że mogę stosować Effaclar K na twarz. Na policzki, czyli tam gdzie naczynka stosowałam krem nawilżający a na to Effaclar K. Bez efektów, może tylko skóra była bardziej wygładzona i bez większych niespodzianek. Teraz mam jakąś kompletną masakrę na twarzy.  Przeraziłam się trochę trądzikiem różowatym i zrobiłam test na helicobacter pylori, na szczęście był ujemny. Sama zastanawiałam się nad laserem, ale mieszkam w Londynie, a ceny są kosmiczne..
Po kuracji Rozexem planuję kupić tonik o ten: http://www.kolorowka.com/pl/p/Zestaw...HA-6-110-g/123
Z tego co czytałam kwas laktobionowy ma zbawienny wpływ na naczynka. Pytałam też o to dermatologa, mówił że spokojnie mogę stosować ten tonik.
Planuję kupić też serum olejowe z wit. C.
---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ----------
Zapomniałam dodać, że czekam na wyniki wymazu z twarzy na tego cholernego grzyba. A teraz przyjmuję Tetralysal(na trądzik), Fucidin(punktowo na zmiany trądzikowe), Fexofenadine hydrochloride 180g (na alergie, pokrzywke?) sama nie wiem.. I nieszczęsny Rozex..
__________________
40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49
Początkowa włosomaniaczka:
- olejowanie
- pokrzywa
- tabletki drożdżowe
- półprodukty
Blog: procentova.blogspot.com
|
|
|