2014-03-09, 19:32
|
#672
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 64
|
Dot.: Kto zaczyna? ;)
Cytat:
Napisane przez hey there Delilah
dziękuję 
Ja dałam sobie 5, góra 6 miesięcy. Oczywiście jeśli mi się nie uda to nie zrezygnuję i nie napcham się toną słodyczy
Wydaje mi się, że mam większą motywację kiedy mam wyznaczony czas. Też miałam już kilka prób, ale źle do tego podchodziłam i po tygodniu, góra dwóch, rezygnowałam. Teraz sobie wszystko wcześniej zaplanowałam i póki co nie mam ochoty odpuścić, choć było tak, że ćwiczyłam dzień w dzień a waga trzymała mi się przez 3 tyg. Dodatkowo mierzę się, zawsze jest motywacja gdy widać 1,2 cm mniej po tygodniu. Zapisuję wszystko w dzienniku i jak mi jest źle to wracam do 'początków' i od razu humor się poprawia.
Do wakacji jeszcze trochę czasu, na pewno Nam się uda 
|
5 miesięcy to kupa czasu Ale gdybyś to odchudzanie tak rozłożyła masz duże szanse utrzymać wagę jedząc potem racjonalnie 
Hmm taki dziennik to nie jest głupi pomysł ;-) W sumie zamierzałam na blogu pisać o postępach kiedy się jakieś pojawią (jeśli się pojawią xD) ale taki dziennik w wymiarami by nie zaszkodził Muszę kupić miarkę krawiecką. W jakich miejscach się mierzysz?
|
|
|