2014-03-10, 11:15
|
#1330
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 168
|
Dot.: Tajlandia
Cytat:
Napisane przez narvinka28
Czesc zakochance Tajlandii , jestem tu nowa i potrzebuje waszej pomocy !!! Pragne w tym miesiacu wyjechac do Taj. Nigdy tam nie bylam ale czytalam sporo ze wyjechac tam na wlasna reke bez biur jest bezpieczne i o wiele tansze ... dlatego chcialabym zaryzykowac tylko niewiem gdzie lepiej szukac biletow z Pl czy moze z Niemiec ?
|
Jeśli mieszkasz w zachodniej Polsce, to może być Ci łatwiej dojechać do Berlina niż do Warszawy. Czasy super okazji z Niemiec już się jednak skończyły i bez większego problemu można upolować promocyjne bilety z PL.
Cytat:
Napisane przez narvinka28
slyszalam ze samoloty niemieckie sa o wiele wygodniejsze niz te polskie (podobne do samolotow latajacych do Irl ,porazka...)
|
Większej bzdury nie słyszałam. Komfort samolotu zależy od linii, jakimi lecisz, a nie od miejsca startu. To nie jest czarter biura podróży z wycieczką do Tunezji. Zapomnij też o wrażeniach z lotów do Irlandii, Ryanair do Tajlandii nie lata To są duże samoloty przystosowane do długich rejsów. Jest więcej miejsca na nogi, szersze przejścia, system rozrywki (słuchawki, telewizorek, mnóstwo filmów, programów, muzyki i gier do wyboru). Linie zapewniają również posiłki i napoje bez ograniczeń.
Cytat:
Napisane przez narvinka28
tyle godzin wysiedziec ... nie dam rady mam problemy z kregoslupem ...
|
Prawda, to nie jest łatwe. Kilkanaście godzin w pozycji siedzącej potrafi dać w kość. Na szczęście na 90% będziesz leciała z przesiadką. Dwa kilkugodzinne loty łatwiej znieść niż jeden dłuuuuugiiii. Przesiadka miewa jednak wady - czasami na lotnisku tranzytowym trzeba czekać kilka godzin na kolejny samolot.
Cytat:
Napisane przez narvinka28
to pierwsza rzecz , druga rzecz mysle o Pattai bo stamtad blisko do stolicy , ale phuket i patong jest najbardziej proponowana przez naszych znajomych ... .. prosze pomozcie mam tysiac pytan czekam na pierwsze odpowiedzi z gory dziekuje i sciskam mocno
|
Wymieniłaś powyżej wszystkie miejsca, które ja bym ominęła szerokim łukiem No, dorzuciłabym jeszcze Phi-Phi. Oczywiście wszystko zależy od tego na czym Ci zależy i jak lubisz spędzać czas. Jeśli Łeba w szczycie sezonu to Twój żywioł, Pattaya, Patong i Phi-Phi na pewno Ci się spodobają. Jeśli jednak wolisz być trochę mniej turystką a trochę bardziej podróżniczką, wybierz się w inne rejony. I nie trzymaj się kurczowo Bangkoku. Tajlandia jest bardzo różnorodna a w miesiąc może całkiem sporo pojeździć i dużo zobaczyć.
|
|
|