2014-03-10, 15:31
|
#2510
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 685
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)
witajcie,
poczytałam z tel ale pewno 90% tego co chciałam zapomniałam :/
Black jak Ty aplikujesz ten podkład? Bo on nie ma aplikatora i mi się zawsze pół butli wyleje 
Debrah kiedy?kiedy?
Illusion bardzo współczuję bratowej...
Ultra co za bęcwał :/ normalnie tylko
kundzia dziewczyny w zasadzie powiedziały już wszystko, ja tylko od siebie dodam, że mój Kuba zasypia TYLKO przy piersi więc nie ma opcji, żebym mogła sobie gdzieś pójść (wtedy są spazmy, zanoszenie się płaczem :/), absolutnie nie ma opcji, żeby usnął sam.
Kuba też z nikim nie zostaje, mało tego, że z nikim z rodziny, on nawet nie chce zostać z tż. Także jak skończę wychowawczy to nie wiem co to będzie...
odnośnie spacerów w wózku, u nas w zasadzie nie ma z tym problemu,ale muszą być krótkie dystanse, 2 h spacer - nie ma opcji, chyba, że akurat pora drzemki to uśnie.
Jedzenie- w foteliku zjada max 5 łyżeczek czegośtam, potem rzuca wszystkim co ma pod ręką, biorę na ręce i siadamy przy stole, zajmuje się wywalaniem mandarynek z koszyka, wtedy zjada kolejne 5-6 łyżeczek (czasem więcej).
nawijko jak tam po wczorajszej uroczystości???
teraz posmęcę...
pisałam Wam kiedyś, jak Kuba zareagował na córeczkę sąsiadki i dzisiaj poszliśmy na plac zabaw i Mała przyszła za rączkę z mamusią, żeby się przywitać, dotknęła go tylko (Kuba ma takie śmieszne skarpety z uszami) a Kuba zaczął tak strasznie płakać, łzy jak grochy leciały, nie mogłam go uspokoić . Nie wiem, co ja robię źle? Inne dzieci przecież tak się nie zachowują, zrozumiałabym jakby coś mu zrobiła, zabrała ale ona tylko go dotknęła :/
i potem za każdym razem, jak do niego podchodziła to tak płakał, mimo, że był na moich rękach...
---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ----------
Ifwka ja nie przebieram w nocy, rano pielucha jest ciężka ale nigdy mi nie przesiąkła.
|
|
|