Problem ze sklepem Okazik.pl
Hej dziewczyny, może któraś z Was miała podobny problem i wie, jak skutecznie zadziałać i czy w ogóle jest szansa na pozytywne załatwienie sprawy...
Kilka tygodni temu (10.02) kupiłam na Okaziku biżuterię. Wysyłka miała być w ciągu 3 dni z magazynu Okazika (a nie innego sklepu, który się tam ogłasza). Czekałam grzecznie 2 tygodnie - nic. Na kuponie był adres e-mail, na który należało zgłaszać problemy/pytania, więc wysłałam maila z zapytaniem o stan przesyłki. Oczywiście bez odpowiedzi. Po tygodniu zadzwoniłam na infolinię - pani sprawdziła, że przesyłka nie została wysłana i zapewniła, że przekaże sprawę do magazynu. Kolejny tydzień czekania i nic. W ten poniedziałek zadzwoniłam ponownie - i znowu ta sama pani sprawdziła z wielkim zdziwieniem w głosie, że przesyłka nie została wysłana i obiecała, że przekaże. Już wkurzona powiedziałam jej, że mam dosyć takich obietnic i do końca tygodnia proszę o przesłanie biżuterii albo zwrot pieniędzy. Zapowiedziałam, że w razie problemów zgłoszę sprawę do Rzecznika Praw Konsumenta. Oczywiście panienka zaczęła się wykręcać, że ona nic nie może zrobić - no dobra, to kto może? Chyba po coś tam siedzi...
Pytanie tylko czy zgłoszenie tego cokolwiek da, czy powinnam wysłać na adres Okazika jakieś oficjalne pismo z ponagleniem (rozmów i maili mogą się wyprzeć)?
Czy któraś z Was miała podobny problem z Okazikiem lub innym sklepem z grupowymi zakupami?
Biżuteria nie była jakaś specjalnie droga, ale po 1 nawet te 40 zł to dla mnie sporo, a po 2 czemu miałabym odpuścić nawet jakby to było 5 zł? Oszustwo to oszustwo.
Macie pomysły co mogę z tym zrobić?
|