|
Dot.: Coraz większe nasze brzuszki, w czerwcu będą już maluszki cz.II
Na początku podkłada się pod łopatkę np. zrolowany kocyk czy pewnie ten klin ( nie wiem jak to wygląda, ale podejrzewam, że o to chodzi). Chodzi o to, żeby dziecko nie leżało centralnie na plecach z buzią to góry, bo może się ulać i nieszczęście gotowe. Dzieci nie mają wtedy jeszcze kontroli nad rączkami, nie potrafią przekręcać główki. Kładzie się tak zatem bardziej na boczku.
Ale nie wiem czy inwestowałabym w jakieś specjalne kliny, bo moja dosyć szybko zaczęła mi się zsuwać z kocyka. Także co położyłam to za jakiś czas i tak już na tym nie leżała. Także już dałam sobie z tym spokój, zwracałam tylko uwagę, żeby buzia była przekręcona na bok.
|