[Normotonia]

Dziękuje bardzo za odpowiedzi.

Czyli na to wygląda ze podstawą jest dieta redukcyjna i sport.

Naprawdę nie ma żadnych ćwiczeń na oponkę? a abs?

z tego co widzę to nie ma szans żebym miała czas czy checi na bieganie (tym bardziej po zapylonym Krakowie), rowera nie mam, pływać nie umiem.

jeśli chodzi o posiłki to słabo widze przestrzeganie zasad redukcji u siebie, nie lubię białego mięsa, a mleko, maślanki, jogurty mają małą zawartość białka.
Źródła NNKT- w ogóle prawie nigdy nie jem orzechów czy pestek
straczkowych tez bardzo mało jem
za warzywami też nie jestem
jakoś nie wyobrażam sobie nie łączyć węglowodanów z tłuszczem




Aczkolwiek spróbuję w wolne dni spróbować skomponowac posiłek wg podanych jadłospisów.
I spróbuję ćwiczeń.

Jeśli nie to cóż pozostaje mi maskowanie brzucha i nie przejmowanie się nim.

Dzięki jeszcze raz.