[Monfiołek]

Wyobrażcie sbie ze ostatnio pech jest moim przesladowca.na kazdym rogu musze jakas krzywde sobie zrobic,juz miejsca na ciele nie mam na siniaki.
Ostatnio kiedy prostowałam sobie włosy,wpadło mi cos do oka i połozylam prostownice na kibel zeby zerknac do lusterka<a musze pierw powiedzie ze lusterko mam dosyc nisko i gdy susze włosy badz prostuje to zawsze siedze na kiblu zeby widziec siebie>no wiec zaczełam grzebac w oku,no i co mogło sie stac???mądra usiadłam na kibel gdzie ta prostownica była jednym słowem gwiazdki zobaczylam......poarzyłam sie
przygladnełam sie w lusterku aby zobaczyc jak wyglad amoja rana,popristu paskudnie 2 ogromne prawie jak sznyty rany,pieka bola.

najbardziej przeraza mnie fakt ze moze byc blizna a wakacje sie zblizaja i cio ja teraz poczne??nawet juz strój sobie kupiłam ze stringami,no ale teraz to jakiej spadachrony bede potrzebowala ,zeby było mało raz na tydzien musi mnie spodkac jakis pech zeby podtrzymac rytuał.....