Cześć dziewczyny

widzę, że wiele z was jest bardzo uzdolniona w kwestiach samodzielnego szycia itp.
Mam ogromny problem i mam nadzieję, że jakoś mi pomożecie
Kupiłam bluzkę, ani razu jej nie założyłam, przy zdejmowaniu z wieszaka musiałam ją mocno pociągnąć i stało się to co widać w załączniku
Nie jest to najlepszej jakości materiał, ale bez przesady, czegoś takiego się nie spodziewałam.
Macie jakiś pomysł jak to naprawić?
Mi przychodzi do głowy jedynie taka taśma (nie znam fachowej nazwy, ale dodaje zdjęcie w załączniku), która się przyprasowuje na ciepło np przy skracaniu spódnicy, żeby nie szyć po niej.
Będę bardzo wdzięczna za każda pomoc, bo bluzka mi się baaardzo podoba