2014-03-17, 10:24
|
#23
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Teściowe z piekła rodem
Cytat:
Napisane przez SaraSara
Dokładnie żurawinko! To samo powiedziałąm,że nie ma nieskończenie wiele tych szans. A mysmy juz z nimi rzomawiali, prosili, stawiali się, oni obiecywali-zawsze kończyło się tak samo. Przecież same groźby z odebraniem dziecka, z sądem są typowym atakiem i niedorzecznością. Mężowi się nie dziwie, w koncu to rodzice, ale naprawde-nie zasłuzyli sobie na to miano.Oni go wychodowali i wyslali z domu, byle się go pozbyć a teraz nagle chcą zeby sie nad nimi wytrząsać, odwiedzać, zajmować, pomagać w domu. Niedoczekanie. Jednocześnie nie mogę mężowi nic zabronić, ani kazac się na nich wypiąć. On twierdzi,ze rozmawiał, że się stawiał,że bronił i wyjasniał. Oni nadal robią swoje.Tego sie nie da zmienić. Terapueta tez powiedział,że nie mozna liczyć na ich przemianę, bo takie rzeczy się nie dzieją, po prostu! nIe w tym wieku-to już taki typ ludzi. Jednak obawiam się ciągłej huśtawki , takiej jak do tej pory ;/
|
Kiedy poznałaś teściów? Kiedy zorientowałaś się, że są toksyczni, a Twój partner jest uwikłany w toksyczną relację z nimi?
Cytat:
Napisane przez żurawinka
Wiem, ale osobiście nie pozwoliłabym na to w tej chorej relacji.
|
Gorzej, że samo „nie zgadzam się” może nie wystarczyć, żeby naprawdę uniemożliwić ojcu zabranie dziecka do dziadków.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
|
|
|