Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Każda dba o ładny brzuszek by zamieszkał w nim maluszek - cz. 13
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-03-20, 11:31   #953
wiecznie_pod_wiatr
Zakorzenienie
 
Avatar wiecznie_pod_wiatr
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 12 234
Dot.: Każda dba o ładny brzuszek by zamieszkał w nim maluszek - cz. 13

Cytat:
Napisane przez Lea_ny Pokaż wiadomość
A w jakiś pobliskich miastach też nie ma żadnego dobrego lekarza na NFZ? Tam gdzie ja chodzę, to wiem, że są dziewczyny, które i kilkadziesiąt kilometrów dojeżdżają (na innym wątku staraczkowym są i takie co bodajże 500 km jeżdżą - no ale takie wyprawy, to już kosztów nie obniżą; a takie kilkadziesiąt jakby było na NFZ, to mogłoby wyjść taniej).
Bo te finanse, to faktycznie Cię wykończą Mamy bardzo podobne leczenie, a z tego co kiedyś pisałaś, to wydajesz na to duuużo więcej, niż ja



Ja też dziś miałam ciekawy sen Śniło mi się, że Vioris wynajmowała u mnie pokój I zostawiła na wierzchu paczkę krówek, więc zrobiłam zdjęcie żeby Wam donieść, że wcale nie dietuje
mieszkam w mieście wojewódzkim (ale za wielkie to ono nie jest ) i niestety ale w okolicznych miasteczkach nic lepszego nie znajdę. Nawet jeśli miałabym dojeżdżać te 300-500 km to kto mi w pracy będzie dawał tyle dni wolnych żeby móc sobie np na monitoring skakać? (i tak kierowniczka idzie mi na rękę i czasem pozwala się spóźnić/wyjść wcześniej/czy zmienia mi zmiany) Sytuacja trochę bez wyjścia

Cytat:
Napisane przez Lea_ny Pokaż wiadomość
Odebrałam moje zamówienie z DOZ-u (w ogóle myślałam, że gdzieś daleko będę musiała po to jechać, a okazało się, że w aptece pod domem mogę odebrać ).
Mam teraz zapas mleczka pszczelego, rekina i testów ciążowych Te ostatnie kosztowały 2,5o zł za sztukę (normalne płytkowe), więc stwierdziłam, że nie będę sobie żałować A mleczko mnie zaskoczyło, bo spodziewałam się malutkich ampułek, a tu wielkie ampuły przyszły Mam nadzieję, że to nie będzie jakieś obrzydliwe
będzie z czego testować

Cytat:
Napisane przez Jagatka_N Pokaż wiadomość

hahah jak chce dziecko (a chce) to nie ma wyjścia - tyle ze oboje już ledwo zipiemy

Idę pod prysznic i jazzzzda

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------

A!
zapomnialam się pochwalić, że wczoraj podczas pękła nam jedna deseczka ze stelaża pod materacem
jagatka, Ty tam męża zajeździsz


Cytat:
Napisane przez Lea_ny Pokaż wiadomość
Hello

Ja już po monitoringu. I nie wiem od czego zacząć, bo mam nadmiar informacji...

Pęcherzyki rosną, ale słabiej, niż w poprzednim cyklu. Z prawej strony są dwa: 12 i 15,5 mm; z lewej 15,9 mm (czyli na odwrót, niż w poniedziałek pojawił się jeden nowy po prawej, a ten drugi co był po lewej, to nie rośnie). Endometrium też coś tam urosło, ale również się nie postarało - ma 8,2 mm.

I teraz tak... lekarz chciał mi zrobić badanie na wrogość śluzu, ale ciągle nie ma laborantki... więc stwierdził, że jak nie wiemy jaki jest ten śluz, to że może na wszelki wypadek by mi zrobił w poniedziałek... inseminację Tak z gruchy, ni z pietruchy z tym wyskoczył, bo wcześniej nic nie wspominał o takiej opcji Więc mnie nieco zszokował i nawet jakoś bardzo się do tego nie odniosłam

Kolejna rzecz: powiedział, że zamiast CLO chce mi dać mocniejszą stymulację na te moje oporne jajniory. Ale zanim mi ją zapisze, to stwierdził, że musi wiedzieć czy mam drożne jajowody - tak więc w poniedziałek chce pobrać cytologię, a w następnym cyklu skierować mnie na HSG A chwilę wcześniej rozmawiałam z dziewczyną w poczekalni i mówiła, że on nie chce kierować na HSG
no to super wieści . Jaja rosą, endo. w porządku

Co do HSG - to idź. Sama miałam (tak nie będę oszukiwać - ból wielki), ale było warto. U mnie akurat okazały się drożne oba jajowody, ale jak komuś wyjdzie coś nie tak, to żadne leki nie pomogą

Moja gin też chce mi zmienić lek (już od 2 cykli o tym mówi), ale u mnie byłby pełnopłatny(1 ampułka leku to około 100 zł, a potrzeba min. 4)

Ależ Cię zaskoczył tą inseminacją . Chcielibyście skorzystać?

Cytat:
Napisane przez cowie Pokaż wiadomość
Ja wczoraj akurat czytałam o tym HSG i chyba bym się bała. A przynajmniej jakby mnie nie uśpili do tego

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------





Ej co Wy macie? U mnie paskudnie
pewnie, że nie jest to przyjemne. Boli przeokrutnie, ale to bardzo ważne badanie. Bez drożnych jajowodów gów.no można zdziałać
wiecznie_pod_wiatr jest offline Zgłoś do moderatora