2014-03-20, 23:07
|
#83
|
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 115
|
Dot.: kobieta kobiecie wilkiem
Cytat:
Napisane przez Littlejackie
Ja myślę, że jest tak, że "na dwoje babka wróżyła". Chociaż rzeczywiście mogę się w dużej mierze podpisać pod tym co dziewczyny w wątku już napisały. Ja jestem taka mieszana, w istocie lepiej się dogaduję z facetami (patrząc po łatwości w relacjach czy nawet w zwykłym zagadaniu i komunikacji, bo ostatnimi czasy nie mam za wielu kolegów) a z dziewczynami to już w ogóle tragedia. Chociaż nie mam jakiś mizoginistycznych zapędów, chciałabym mieć jakąś dobrą koleżankę a trafiam na same france albo na nie zainteresowane :c
Za to napiszę zaobserwowane przez siebie zjawiska u dziewczyn:
1. niechęć do komplementowania, nie pamiętam kiedy ostatni raz usłyszałam jakiś komplement/pochwałę od znajomej/ych (lub mogę policzyć na palcach jednej ręki w okresie kilkuletnim). Ja sama jestem miła i lubię komuś powiedzieć, że ładnie wygląda albo że coś mu fajnie wyszło (urządzenie mieszkania, praca na studiach, coś w pracy, ładny sweter i inne takie)
2. Obgadywanie i intrygi to klasyka.
3. Jakieś takie negatywne nastawienie, czasem to aż widać, że np. dziewczyna jest zadowolona bo koleżance coś nie wyszło itd
4. Hipokryzja. Np. obrażanie/uraza za coś np. odwołanie spotkania albo coś a same robią znacznie gorsze rzeczy i już jest luz/spoko. Taka sama hipokryzja jeżeli chodzi np o przewiny ze względu na płeć - kolega zrobi to i to - spoko. Dziewczyna-koleżanka - już jest obgadywana, jej zachowanie jest dosadnie komentowane. I mówię tu zarówno o jakiś społecznych, koleżenskich zacowaniach jak i np o postępkach moralnych - dziewczyny są przez dziewczyny dużo surowiej oceniane.
Ale koniec końców wlaśnie nie wiadomo jak to do końca jest bo i chłopaki się trafiają buce i chamy. Może u dziewczyn bardziej to widzę bo z nimi ostatnio głównie przebywam (od liceum, obrałam sobie ścieżkę kariery na której dziewczyny to lwia część i zawsze mam tylko kilku kolegów dla przeciwwagi). W ogólnym wniosku napiszę, że może po prostu ostatnimi czasy ludzie są bardzo dziwni, zamknięci na siebie, ciężko budować znajomości i relacje, ze względu np. na egoizm albo różne dziwne przeświadczenia.
|
Tez mam tak mam jedną prawdziwa przyjaciółkę ale żadnej innej nawet znajomej nie można zaufać bo obgada za plecami. Ogólnie wszędzie słyszę tylko plotki na mój temat rozpowiadane głównie kolega. Nie jest to wszystko wcale miłe.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
|
|
|