Dot.: Przygotowania do wiosny w ogrodzie i na balkonie
Miałam kiedyś rdest Auberta. Chyba przez 2-3 lata.
U mnie na bardzo dobrej ziemi rósł wspaniale, szybko pokrył spory kawał brzydkiej powierzchni ogrodzenia od sąsiadów. Ale zmarzł gdy była silna zima, duże mrozy i więcej nie wyrósł. Na jego miejsce posadziłam winobluszcz 5listkowy. Moim zdaniem rośnie jeszcze znacznie szybciej, jest odporny na mrozy.
Miechunka jest faktycznie nieco specyficzna w smaku. Powinno się ją jeść gdy sama opadnie na ziemię i nawet po pozbieraniu jeszcze trochę poleży w domu rozłożona cienką warstwą. Można ją suszyć ale najwspanialsze są konfitury z niej. Smak niezapomniany, można zjeść słoik na raz.
Pigwę mam. Tylko trzeba ją chyba rozróżnić od pigwowca.Muszę się zagłębić w temat bo słyszałam, że pigwa i pigwowiec to nie to samo. I właściwie nie wiem co mam. U mnie pospolicie jest to nazwane pigwą.
---------- Dopisano o 07:18 ---------- Poprzedni post napisano o 07:06 ----------
Bluszcz też mam. U mnie rośnie jako trawnik, płoży się po ziemi ale także się wspina miejscami po starym bzie.
Też szybko porasta i ma tę zaletę , że nawet zimą jest zielony.
|