Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Mamusie Marzec-Kwiecien 2013 cz6 - świętujemy Roczek (part II.)
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-03-22, 20:51   #112
Dragusia88
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 5 748
Dot.: Mamusie Marzec-Kwiecien 2013 cz6 - świętujemy Roczek (part II.)

Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
Dragusia - jaki ty cebion masz? Na mutli dawkowanie dla nieowlat 3-5 kropli przeciez.
na moim 5-8 kropli w razie wiekszego zapotrzebowania dwa razy dziennie

Cytat:
Napisane przez scarlett26 Pokaż wiadomość
Hej, poczytalam Was, ale odpisywac i cytowac nie będę bo mam tak zrabany nastrój ze szkoda gadac. Tort okazał się takim gownem, ze jak go zobaczyłam w tej cukierni to myslalam ze zaraz tam na miejscu popelnie samobójstwo ze mam tomkomus podać. W ogóle nie przypomina tego z katalogu - miał być pastelowy, a jest za przeproszeniem nasrane wszystkiego w najbardziej zarowiastych kolorach, a w dodatku wygląda jak lepiony przez 5latka z tandetnej plasteliny. Masa pognieciona, pobrudzona miejscami, wybulilam 170zl i ryczalam 3 godziny, ze Zosia będzie miała takie gówno. Myślałam żeby go nie odbierać wcale, ale przecież nigdzie bym na jutro nie zamówiła innego. W dodatku baba nie miała na niego kartonu i dala mi go na jakiejś desce upierdzielonej od spodu czekolada - nie zauważyłam tego i zalatwilam sobie kurtkę i kanapę w samochodzie. Wyc mi się chce i żyć mi się nie chce, a tu jeszcze pełno roboty i to cale goszczenie jutro na co nie mam najmniejszej ochoty. Może w nocy pieprznie jakiś meteoryt i będzie pozamiatane....
o ja współczuje. kurde mogląś ich olać i kupić zwykły inny w jakiejś cukierni, no co za patŁACHY
Cytat:
Napisane przez achna79 Pokaż wiadomość
A więc opowiadam..... Ze strony Tż byli na naszym mini weselu (przyjęcie w domku) tylko rodzice i ciocia z wujkiem. Przy czym wszyscy oprócz ojca pojechali po obiadku do domu. A w/w nie stroni od alkoholu niestety i dał sobie ostro w palnik. I nagle zaczął się wydzierać (dosłownie wydzierać), że co to jest, że się jakieś grupki porobiły, a on siedzi sam (nie siedział) itd itp. Nie szło go uciszyć. Myślałam, że mi Mikula obudzi Koniec końców zaczął obrażać gości i prawie doszło do bójki Na szczęście Piotrek zdołał mu wmówić, że koniec imprezki i poszedł do pokoju. Na następny dzień przepraszał moja mamę, za swój "występ" ale mu powiedziała, że ma syna przeprosić bo to jemu rozwalił imprezę. Ogólnie było nieciekawie i mama chciała już dzwonić na policję, żeby go zgarnęli



Cytat:
Napisane przez nestelle Pokaż wiadomość
Dziekuje za kciuki i zyczenia zdrowia dla mojego okruszka
R wymiotował jeszcze kilka razy - duże ilości . nawet nie wiedziałam ze az tyle się miesci w tak małym brzuszku .... wczoraj pisałam ze ciuszki mogłby mieć nawet na tydzień -bo nie brudzi - no to dziś -heeh przebierałam niezliczona ilość razy ....
i nie spał dziś w dzień ani sekundy . ale ostatni raz wymiotował o 17 ,teraz go karmie właśnie i zaraz połoze .... trzymajcie proszę kciuki aby już więcej nie wymiotował


nadrobiłam
__________________

Dragusia88 jest offline Zgłoś do moderatora