Dot.: Wstrętne praktyki perfumerii sprzedającej podróby
Dzisiaj do mnie do pracy przyszedł Pan, który sprzedawał testery orginałów...Pokazuje mi te śmierdziuchy i pyta:"Jakich używa Pani perfum?", a ja na to:'Przede wszystkim oryginalnych', a on na to:"One są Made in France, to oryginały!!!!!'. Popatrzyłam na niego z politowaniem i powiedziałam, żeby wyszedł.
A podróby te same co powyższa perfumeria sprzedaje.
__________________
„Odezwij się czasem ciekawy jestem gdzie i z kim teraz umierasz” Borszewicz
|