2014-03-26, 08:47
|
#162
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: pozyskiwanie nieruchomości do zamieszkania
Cytat:
Napisane przez grubella
3 lata temu kupowaliśmy działkę 20 arów przylegającą do naszej.Wzięliśmy na nią kredyt z Banku Spółdzielczego.
Właściciele przyjechali z Warszawy do miejscowości naszej powiatowej gdzie jest notariusz, my dojechaliśmy ze swojej.
Po podpisaniu aktu przy notariuszu wszyscy razem przyjechaliśmy do naszej miejscowości gdzie jest bank udzielający nam kredytu.
Po ukazaniu aktu notarialnego i podpisaniu pieniądze bank wpłacił/przelał na konto starych właścicieli.
Nie braliśmy całej sumy wartości działki bo trochę mieliśmy swoich pieniędzy i też w tym momencie pieniądze z naszego konta zostały przelane na konto sprzedających.
To było ponad 100 000 więc nikomu nawet im do głowy nie przyszło aby żądać/dawać pieniędzy w gotówce.
Na akcie notarialnym jest punkt, że gdyby pieniądze nie wpłynęły to akt jest nieważny.
Po transakcji sprzedający postawili nam obiad w miejscowej knajpie.
Była umowa wstępna i zadatek.
|
Tyle że Banki Spółdzielcze, to jest kompletnie inna jakość podejścia do klienta niż standardowe potwory.
Wiadomo ze bank i tak swoje zarobi, ale jakość traktowania klienta jest po prostu inna, kontakt w placówkach z wyższym personelem jest nagminny, da się zwyczajnie dogadać z nimi po ludzku, a nawet negocjować.
Ale mają też wady, system jest chyba po prostu stary i jakieś Paypale itp... to może za 50 lat ogarną.
Naszemu "orłowi, kierownik lokalnej placówki propnowała, ze sama po nas do notariusz przyjedzie, wszyscy wsiadziemy w jej samochód, zawiezie nas do banku, gdzie on będzie miał darmowo otworzone konto tymczasowe, na które OD RAZU bank przeleje kwotę kredytu, (czyli będzie miał pieniądze na swoim koncie w ciągu 15 minut bo chyba co tyle sa u nich sesje przelewowe) i wtedy sobie z tego konta przeleje na swoje inne. Oni zamkną konto .
A orzeł na to: on konta za darmo nie potrzebuje u nich, łaski bez (SERIO! Tak kobiecie odpowiedział: "bez łaski" )
__________________
Cava
Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
|
|
|