Hej,
U nas też szaro-buro, ale weekend ma być ponoć o wiele lepszy.
Z tej pogody to mnie chyba głowa zaczyna boleć...
Zaraz muszę sprawdzić, czy małżon wstał, a niech tę chałupę chociaż raz wysprząta!
---------- Dopisano o 08:56 ---------- Poprzedni post napisano o 08:26 ----------
aaa zapomniałam, jak mnie wczoraj bolały cebulki włosów na głowie

w miejscu gdzie faceci łysieją...Boższz...najpie rw kazałam oglądać głowę mężowi, ale ten z prychaniem stwierdził, że chyba coś wymyślam, potem napadłam na brata. Miałam przy tym gorący skalp. Przeanalizowałam co zjadłam to tylko papryka czerwona, ale ..jadłam ją wcześniej i nic i mąż jadł i też nic.
Najpierw żelem arnikowym na ochłodzenie posmarowałam a potem srebrem koloidalnym. Kładłam się z bólem tych cebulek a rano już tylko lekko wrażliwe są..

Miałyście kiedyś coś takiego?